“Za moich czasów” czyli jak edukowałem się na studiach pierwszego stopnia uczono mnie o skanerach 3D. Wtedy takie urządzenia wyglądały jak broń z filmów SF. Aby wykonać dobrej jakości skan należało badany obiekt obkleić markerami i obejść z “pistoletem” z dwoma kamerami. Inny rodzaj skanerów używał lasera. Obydwaa rodzaje urządzeń były horrendalnie drogie, potrzebowały dobrego zaplecza i wykwalifikowanej obsługi. Dzisiaj – czyli pięć lat później – skaner można zabrać do kieszeni.
[showads ad=rek2]
Skaner Eora 3D to proste urządzenie łączące się przez bluetooth ze smartfonem działającym na iOS lub Android, pozwalające na stworzenie szybkiego i dokładnego skanu obiektu stojącego przed nim. Całość obsługuje darmowa aplikacja, która sprawia, że cały proces jest efektywny i bezproblemowy. Wystarczy doczepić smartfona do urządzenia, wcisnąć start a reszta zadzieje się sama. Zestaw pracuje na dwa sposoby. [showads ad=rek3] W pierwszym trybie, urządzenie obraca się razem ze smartfonem i skanuje nieruchomy obiekt. W drugim – przedmiot umieszcza się na obrotowej podstawie połączonej ze skanerem. Całość wygląda bardzo dobrze i przypomina bardziej modny gadżet do iPhone’a, niż narzędzie pracy.
Zasada działania? Laser oświetla skanowany przedmiot, a smartfon wykonuje kilka tysięcy zdjęć, na podstawie których składa model 3D. Zielony laser skanera dobrze współpracuje z matrycami CMOS, co pozwala na działanie w dużym zakresie oświetlenia. Co więcej – dokładność do 100 mikronów (0.1 mm) – co przekłada się na grubość kartki papieru – odpowiada skanerom przemysłowym. [showads ad=rek1] Zasięg działania do 1m pozwala na dość dużą swobodą działania. Proces dzieje się w czasie rzeczywistym, a jego efektem jest model składający się z kilku milionów punktów, które trzeba obrobić w zewnętrznym postprocesorze. Filmy promocyjne pokazują, że dedykowana apka ma też możliwości edycji modelu. Najciekawsze w tym wszystkim jest wykonywanie skanów w kolorze, co jak na urządzenie tej klasy, jest czymś wyjątkowym.
Projekt wystartował na Kickstarter i w ciągu kilku dni zebrał ponad 180 tysięcy dolarów, czyli przeszło 200 proc. wymaganej sumy. Po sfinalizowaniu projektu, Eora 3D będzie można kupić za 339 dolarów. Wspierając projekt, można zbić cenę do 199 dolarów. Przeglądając Amazona stwierdziłem, że najtańszy nowy skaner tej klasy to cena minimum 400 dolarów. Początek dostaw planowany jest na czerwiec 2016 roku.
[showads ad=rek3]
Źródło, foto: techrunch, cultofmack, eorad3d, kickstarter