Blocks – pierwszy modułowy smartwatch to startup, który zaczął szukać wsparcia na Kickstarterze, próbując zgromadzić 250 tys. dol., aby projekt z fazy prototypowej mógł się upowszechnić. Myślę, że jego twórcy są w takim samym szoku co ja, bowiem przed końcem zbiórki udało im się nie tylko zgromadzić rzeczoną kwotę, ale też przebili ją ponad czterokrotnie! Tak – osoby zainteresowane projektem wpłaciły w sumie 1,13 mln dol!
[showads ad=rek3]
Muszę też przyznać, że sam poczułem bakcyla oglądając materiał promocyjny. Drużyna Blocks wykonała niesamowicie kapitalną pracę, nad którą spędziła pełne dwa lata, walcząc o swój projekt od rana do wieczora. Efekt jest piorunujący! Zegarek posiada cała masę najnowocześniejszej technologii. Jest nią tak naszpikowany, że szczerze powątpiewam, czy któryś z innych producentów ma w portfolio tak bogato wyposażony produkt!
Czego tu nie znajdziesz! Jest czujnik pulsu, czytnik linii papilarnych, GPS, termometr mierzący temperaturę ciała, obsługa NFC z możliwością wykorzystania jej do płatności, slot na kartę SIM, zaimplementowano technologię haptyczną, można sprawdzić zawartość tlenu we krwi lub poziom stresu, jest też czujnik poziomu spocenia,a nawet obsługa gestów! Naprawdę jest tego sporo. Najlepiej wyjaśnia to wszystko poniższa infografika!
Sam zegarek też wygląda świetnie. Do tego pracuje na dedykowanym systemie operacyjnym Android – tworzonym przez ekipę byłych programistów Google – i jest kompatybilny z systemami iOS oraz OS-em Google, zatem trafi w gusta wielu użytkowników! Całość została tak pomyślana, że poszczególne moduły są zostały ukryte w kolejnych elementach zapinki. Proste, pomysłowe i funkcjonalne! Amazing pełną gębą! Cholernie twórczo!
[showads ad=rek1]
A – i jeszcze słówko o specyfikacji. Wewnątrz znajdziesz Snapdragona 400, 512 MB pamięci RAM, moduł WiFi obsługujący standardy 802.11 b/g/n, Bluetooth 4.1 z technologią niskiego poboru mocy (BLE), dotykowy ekran o przekątnej 1,35 cala i rozdzielczością 360×360 px, a także mikrofon, moduł wibracyjny, akcelerometr i żyroskop oraz baterię o pojemności 400 mAh. Zwróć uwagę, że większość smartwatchy na tym kończy swoją specyfikacyjną wyliczankę. Ty możesz śmiało rozwinąć ją o kolejne podłączane moduły. Bosko, prawda?
[showads ad=rek2]
Myślę, że dość uzasadnione jest też, aby postawić sobie pytanie – czy tak będzie wyglądać przyszłość wearables? Modułowe rozwiązania, które przyczepimy nie tylko do smartwatcha, ale i odzieży lub biżuterii? Nastawione na akcentowanie jednej funkcjonalności bądź zbitki tych, które w codziennym użytku każdemu z nas najbardziej są potrzebne? Sądzę, że to kwestia warta rozważenia, tym bardziej, że wybiegająca tam, gdzie wielcy producenci póki co się nie zapuszczają, bo brakuje im odwagi. Blocks ma naprawdę wszystko to, czego mi w najnowocześniejszym inteligentnym produkcie do noszenia potrzeba. I cholera, czuję świerzbienie pod palcami… ;).
[showads ad=rek3]
Źródło: kickstarter