Asus, Acer, Dell czy Lenovo to producenci, którzy w nadchodzącym kwartale zaleją nas tabletami 8-calowymi. Display Search prognozuje również, że sprzedaż tabletów wciąż będzie rosła. Szacuje się, że do końca tego roku dostawy tych urządzeń z mniejszymi ekranami niż 9 cali, wyniosą 66 proc. wszystkich wysyłanych tabletów.
Doskonale te trendy czuje Samsung, który systematycznie zasila rynek coraz to nowszymi smartfonami i tabletami, w niemal już wszystkich możliwych rozmiarach (czy ktoś poza samym Samsungiem orientuje się jeszcze, który model to TEN lub NIE TEN Galaxy?). Wciąż jednak rządzą tablety 9-calowe, które dominowały w zeszłym i jeszcze w tym roku, a obecnie stanowią 60 proc. rynku.
Popularność mniejszych urządzeń jest zrozumiała. Po pierwsze stają się dostępne w niemal każdym markecie, czy dyskoncie spożywczym i kuszą niską ceną, która średnio za urządzenia 7-calowe wynosi 200 dol. Jednak na tej popularności tracą przede wszystkim komputery PC i notebooki. Display Search podaje, że r/r. producenci laptopów notują już 5-proc. spadki wysyłek laptopów (z 214 mln szt. w 2012 r. do prognozowanych 203 mln szt. w 2013 r!).
Oprócz nasycania rynku 7-calowymi tabletami, to wg Display Search w nadchodzących miesiącach możemy się spodziewać prawdziwego wysypu urządzeń 8-calowych. Firma wylicza też, że do końca roku zdobędą od 5 do 10 proc. udziału w rynku. Szacunki te oparte o obserwacje łańcucha dostaw, wcale nie muszą być na wyrost. Tablety w ujęciu ogólnym bardzo agresywnie zdobywają rynek, a ten pochód ma się w tym roku zakończyć 67 proc. wzrostem dostaw (z 153,6 mln w 2012 r. do 256,5 mln w 2013 r.)!
Wygląda na to, że prawdziwa era post-PC dopiero przed nami.
Źródło: displayserach
Foto: androidauthority