Android to najpopularniejszy system operacyjny mobilny na świecie. Niemal nie ma już nowoczesnych urządzeń, które nie pracowałyby pod jego kontrolą, ale na rynku wciąż jest wiele jego wersji, z czego te starsze nieustannie cieszą się większą popularnością od nowszych. Wynika to przede wszystkim z tego, że system ten jest otwarty, a instalować i modyfikować go może właściwie każdy. Później niewielu producentów nie dba o aktualizacje, a jeśli już to tylko przy flagowych modelach. Google cyklicznie pokazuje, która edycja Androida dzierży palmę pierwszeństwa. Wg grudniowych danych, koniec roku należał do urządzeń z Jelly Bean.
W sumie pod jego kontrolą pracuje już 59,1 proc. urządzeń (na wersji 4.1.x – 35,9 proc., 4.2.x – 15,4 proc., 4.3 – 7,8 proc.). Nie trudno domyślić się, że zaraz za nim jest Gingerbread 21,2 poc., który bardzo długo był liderem, a dopiero na trzeciej pozycji jest Ice Cream Sandwich z 16,9-proc. wynikiem. Jak zwykle w przypadku Androida, niezwykle mało użytkowników posiada urządzenia z najnowszą edycją systemu, czyli KitKat 4.4, bo jest to zaledwie 1,4 proc.
Widząc, jak sobie radzi z aktualizacjami chociażby Apple, wyniki Androida nie wyglądają zachwycająco, szczególnie pod względem popularności najnowszej platformy. Niemniej iOS dedykowany jest tylko kilku urządzeniom, a ich specyfikacja nie jest tak różnorodna, jak tych tabletów i smartfonów przygotowywanych pod zielonego robota.
Szczegółowe informacje, jak wyglądał rozkład sił pozostałych wersji, znajdziecie na grafice i w tabeli poniżej:
Źródło, foto: developer.android, ubergizmo, android