Motorola Moto G to genialny smartfon, który zaskoczyłby niejedną i niejednego z Was. Jest to zarazem urządzenie, którego sukcesu nikt się chyba nie spodziewał. A przynajmniej nie na taką skalę. Swoją popularność zdobył szczególnie w Indiach i na rynkach rozwijających się, ale świetnie sprzedaje się chociażby w Wielkiej Brytanii. Kluczem do sukcesu okazały się kompaktowe rozmiary, stockowy, aktualny Android oraz wyposażenie, które gwarantowało płynną – i co najważniejsze – szybką pracę. Wszystko to za cenę dosłownie kilkuset złotych. Efekt?
Moto G pracuje wyjątkowo dobrze. W czasie testów byłem totalnie zszokowany, jak wydajne jest to urządzenie, biorąc pod uwagę hardware. Myślę, że wciąż nie znajdziecie na rynku za podobne pieniądze tak wyjątkowej słuchawki. Ale skoro żelazo gorące, warto kuć je dalej, toteż pojawiają się już przecieki na temat Moto G2. Urządzenie miałoby wyglądać tak:
Na pierwszy rzut oka sama bryła niewiele różni się od poprzedniczki i myślę, że to dobry pomysł, aby kontynuować to wzornictwo, które było bardzo udane. Wg pierwszych przecieków ekran ma wyświetlać obraz w rozdzielczości 720p, czyli tak jak w obecnym modelu. Nie ma za to nic na temat przekątnej, która teraz – wynosząca 4,5-cala – okazała się strzałem w 10. Moto G jest na tyle mała, że wszędzie się zmieści, a osoby z małymi dłońmi obsłużą ją bez problemu. Z drugiej strony jest wciąż tak duża, że przyjemnie konsumuje się na niej treści. Co ważne dzięki takim parametrom udało się uzyskać gęstość pikseli na poziomie 320 ppi.
Jeśli chodzi o wnętrze, to Moto G2 miałaby pracować pod kontrolą co najmniej 4-rdzeniowego procesora. Brakuje informacji o pamięci RAM, ale smartfon ma obsługiwać dwie karty SIM i wykonywać zdjęcia głównym aparatem o rozdzielczości 8 Mpx. Nieoficjalne źródła potwierdzają również, że Moto G2 będzie tak samo tania, jak obecna Moto G i zadebiutować ma na rynku w pierwszym kwartale 2015 roku. Możliwe, że premiera będzie wcześniej.
Otwarta zostaje kwestia pod wodzą jakiego Androida będzie pracować? Jeśli będzie to edycja L oraz sensowne wsparcie pod kątem aktualizacji, jak ma to miejsce obecnie, to wróżę Moto G2 kolejny spory sukces.
Źródło, foto: androidcommunity