Poniedziałek i taki strzał! Jeden z najbardziej uznanych blogerów odpowiedzialny za wyciek najciekawszych informacji o najnowszych urządzeniach ze świata mobilnego ogłosił właśnie, że odchodzi na emeryturę! @Evleaks jak zwykle zrobił to publikując krótkiego newsa na swoim profilu w serwisie Twitter. Cóż, jestem zaskoczony, trochę mi żal no i oczywiście życzę wszystkiego dobrego!
Nie da się jednak ukryć, że to jedna z największych strat, jaka mogła się przydarzyć technologicznym blogerom i pasjonatom nowoczesnych urządzeń, którzy uwielbiają newsy na temat nowego sprzętu, który skrzętnie jest przygotowywany z zaciszu niejednej korporacji. Nie mam pojęcia skąd, ale @Evleaks miał dostęp do wielu, wielu źródeł właściwie u każdego z producentów i skutecznie psuł niejedną premierę swoimi publikacjami.
Tak na prawdę nazywa się Evan Blass, przez wiele miesięcy działał anonimowo, jako @Evleaks, a w październiku zeszłego roku postanowił wyjść z cienia w wywiadzie dla serwisu AndroidPolice.com. Okazało się, że jest blogerem technologicznym, który pracował dla wielu serwisów, m.in. pocektnow.com.
W wywiadzie udzielonym TheNextWeb.com Blass tłumaczy swoją decyzję przede wszystkim trudną sytuacją finansową, na którą składa się m.in. jego choroba – cierpi bowiem na stwardnienie rozsiane. Mimo, że próbował działać odsyłając na swoją stronę internetową zachęconych przeciekami na Twitterze czytelników, to jednak zyski z reklam nie okazały się powalające, zmuszony jest więc do przeformułowania swojego biznesu, ale właściwie nie ma zamiaru wracać do interesu.
Ech… wielka szkoda. Jestem pełen uznania za kawał dobrej roboty, dzięki której i blog 90sekund.pl mógł podsycać atmosferę w polskim Internecie wokół nadchodzących smartfonów i tabletów.