Rysik od serii urządzeń Surface Pro jest bardzo przydatnym dodatkiem. Nie sięgam po niego bez przerwy, a jedynie w konkretnych sytuacjach, niemniej praca z nim jest bardzo przyjemna, chociaż jeszcze nie tak dobra, jak np. z S Pen przy serii smartfonów Samsunga Galaxy Note. Nie zmienia to jednak faktu, że obecnie i tak zabawa ze stylusem od Microsoftu potrafi być bardzo obiecująca i przydaje się w wielu sytuacjach. Cieszy mnie więc, że dochodzi do tego wszystkiego kolejne zastosowanie dla Surface Pena, które rozwinie funkcje szczytowego przycisku.
[showads ad=rek3]
Do tej pory klikając jeden raz w górny przycisk uruchamiał się automatycznie OneNote, czyli aplikacja do tworzenia notatek stworzona przez Microsoft. Naciskając ów przycisk dwa razy – nie tylko włącza się ta aplikacja, ale również wykonuje się zrzut ekranu, dzięki czemu można od razu przejść do pracy nad obrazem, jeśli znajdują się tutaj treści, które są z jakichś przyczyn warte wyjęcia i dodania np. do wiadomości e-mail.
Ale Microsoft nie zamyka się na tylko te dwie funkcjonalności. Teraz będzie możliwe dodanie jeszcze trzeciej opcji – dłuższego przytrzymania, które wywoła np. Cortanę – a dwie wcześniejsze również będzie można przypisać innym akcjom, w tym uruchamianiu innych aplikacji aniżeli tylko OneNote.
Funkcja będzie dostępna wraz z najnowszą aktualizacją aplikacji Surface (wersja 10.0.342), którą można znaleźć i pobrać w Sklepie Microsoftu. Niestety – zła wiadomość jest taka, że poprzednie piórko Surface Pen dodawane do Surface 3 i Surface Pro 3 nie jest jednak kompatybilne z tym rozwiązaniem, chociaż początkowo w sieci pojawiły się wieści, że i starsze stylusy otrzymają ten update.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by kupić nowy rysik Surface Pen dedykowany Surface Pro 4, bo jest on kompatybilny ze starszymi Surface, ale jest to wydatek rzędu 300zł brutto. Myślę więc, że skoro tak intensywnie rysika nie używam, to specjalnie rzucał się na nowe piórko nie będę. I nie ukrywam, że jestem zawiedziony – przecież to tylko kwestia oprogramowania, a tyle by ułatwiła, tym bardziej że rodzina Surface do najtańszych nie należy i użytkownicy tacy, jak ja – mają prawo oczekiwać, że nawet takie drobne zmiany również znajdą u siebie. Cóż, na oczekiwaniu w moim przypadku się skończyło…
[showads ad=rek3]
Źródło: windowscentral