No i doskonale! Wreszcie ktoś odważył się przełamać to bezsensowne kserowanie notcha z Apple oraz poszedł na całość w kwestii wzornictwa. Dostajemy produkt bez wcięcia w ekranie, z czytnikiem linii papilarnych pod panelem, a sam wyświetlacz rzeczywiście wypełnia (prawie) cały front!
Vivo NEX to smartfon, którego od samego patrzenia, już bym chciał posiadać! Po pierwsze świetnie skrojony wizualnie! Fakt – minimalna bródka została pod potężnym wyświetlaczem (zwraca na to uwagę Czytelnik – Ko_sz, i sam teraz też to dostrzegam bardziej), ale jest Nex jednym z nielicznych tak wypełniających front ekranem smartfonów. Po drugie czytnik linii papilarnych znalazł się pod taflą szkła na na przodzie, więc dostajemy wygodne miejsce do odblokowywania telefonu. Po trzecie – zapytasz pewnie, gdzie frontowa kamerka? Otóż wyskakująca z górnej ramki. I o to chodzi – można jednak tworzyć ładne smartfony, ruszając nieco głową! Brawo Vivo – chociaż telefony z notchem też są w jego portfolio!
Ale ładny wygląd to nie wszystko, bo Nex – jak na flagowca przystało – dostał Snapa 845, 8GB RAM, 256GB na dane, potężną baterię 4000mAh, która będzie zasilać potężny – aż 6,59-calowy – wykonany w technologii AMOLED wyświetlacz z rozdzielczością FHD+! Do sprzedaży trafi też tańsza wersja Vivo Nex A ze Snapdragonem 710 i 6GB RAM. Za główny aparat odpowiada 12Mpx przetwornik z obiektywem o jasności f/1.8 oraz 5Mpx matryca ze światłem f/2.4. Wyskakująca z ramki kamerka ma rozdzielczość 8Mpx i przysłonę f/2.0. Nex dostaje też Jovi – opartą o AI asystentkę głosową, czyli coś ala Bixby od Samsunga w jego Galaxy.
Vivo Nex najtańszy nie będzie, został bowiem wyceniony na blisko 780 dol. Sporo, jak na smartfon, który ma za bezpośrednią konkurencję supertanie Xiaomi i Huawei – również te flagowe. Ale też – warto wziąć pod uwagę, że zdecydowanie produkt ten wyróżnia się wzornictwem. Nie wiem jednak, czy to na tyle istotny punkt, aby wykładać nań tyle gotówki? Oddycham nawet z ulgą, że są w Chinach jeszcze producenci, potrafiący uruchomić wyobraźnię. Zresztą już na MWC w Barcelonie Vivo uchylało rąbka tajemnicy z modelem Nex związanej, więc spodziewać się mogliśmy właśnie takiego obrotu spraw. Niemniej – portfel na pewno taki wydatek odczuje.