Świat już podziwia nowe dziecko Sony. Nie da się go zresztą ukryć, bo to niezła deseczka ;) A przy tym pięknie wykonana. Obserwując ostatnią linię produktów tego producenta, który konsekwentnie od początku roku odświeża swoją flagową linię Xperię Z, odnoszę dużą radość z samego patrzenia na te urządzenia. Podobne odczucia mam, kiedy obserwuję HTC ONE. Obydwie te firmy znalazły w designie środek wyrazu, którego brakuje mydeliczkowemu Samsungowi.
Oczywiście o gustach dyskutował nie będę. Ale dobrze, że Sony nie idzie w różnorodność, tylko cały czas chce grać na najlepszych instrumentach. Inaczej nie jest z Xperią Z Ultra, która ma być odpowiedzią na Galaxy Note 2 od Samsunga i ogólną modę na duże smartfony, które z powodzeniem mogłyby już zaklasyfikować się do kategorii małych tabletów z funkcją telefonu.
Xperia Z Ultra ma duży 6,4-calowy ekran Full HD, naładowany technologią mającą poprawiać jakość wyświetlanego obrazu (Triluminos), po którym będziecie mogli rysować np. zwykłym ołówkiem. Pod wzmacnianym szkłem znajdziecie mocny procesor Qualcomm Snapdragon 800 quad-core 2,2 GHz, 2 GB RAM i 16 GB wbudowanej pamięci. Obsługuje sieci LTE i jest odporna na zatopienia oraz kurz. Xperia Z Ultra jest przy tym ultralekka, waży bowiem 212 gramów i ultracienka o grubości 6,5 mm (przegrywa walkę w tej kategorii z Huawei Ascend P6).
Do niedawna utrzymywałem, że najbardziej optymalnym wielkością dla mnie ekranem smartfonu jest maksymalnie 5 cali. Chętnie zrewiduję swoje poglądy testując nowe urządzenie od Sony.
Źródło: sony
Foto: sony