Kolejna marka modowa i kolejny strzał w dziesiątkę! Oto Emporio Armani, który został wyposażony, jak chyba jeszcze żaden z podobnych zegarków typu fashion. I do tego ma wszystko, co zachwyca również od strony wizualnej!
Emporio Armani Connected wygląda świetnie! Stalowa konstrukcja łącząca styl klasyczny z nowoczesnym, okrągła tarcza, charakterystyczna koronka plus dwa dodatkowe przyciski, a do tego, rewelacyjna bransoleta (chociaż są też warianty z paskami skórzanymi), oszczędny minimalizm, ale maksimum wyrazu. Wcześniejszy model był bardziej zdecydowany i męski. Ten, jest świetny wizualnie i subtelniejszy w odbiorze, chociaż wciąż wyrazisty, ale wyrażony w innym tonie! Wow – nie ukrywam, że zrobił na mnie spore wrażenie już od strony designu, a przecież pod maską też jest na czym oko zawiesić!
Emporio Armani Connected ma wszystko to, czego mogło brakować fanom zegarków modowych!
Jest wodoszczelny i – jak czytamy w notce prasowej – nie boi się prysznicu, basenu, czy nurkowania na głębokość do 3ATM! Posiada czujnik tętna, więc nie tylko zmierzy puls w czasie treningu, ale też będzie w stanie monitorować go również w ciągu dnia. Emporio Armani Connected ma wbudowany GPS, więc zostawiasz smartfona i idziesz na trening tylko z zegarkiem! Ponadto obsługuje płatności bezstykowe NFC, a więc i Google Pay! Tak, jest komplet złożony z tego wszystkiego, co najczęściej potrafiły zaoferować gł. zegarki sportowe lub modele poszczególnych marek tech.
Przewaga Emporio Armani Connected jest więc taka,
że w jednym produkcie udało się zamknąć nie tylko stylowego watcha, ale też całkowicie funkcjonalnego smartwatcha. Bo zdecydowanie będzie wybór dedykowanych tarcz oraz tysięcy do indywidualnego dobrania ze Sklepu Play, które na 1,19-calowym wyświetlaczu AMOLED prezentować będą się świetnie. Oczywiście zegarek wspiera również obsługę Asystenta Google, a więc i tutaj pojawia się kolejny solidny plus na korzyść tego modelu.
W smartwatchu Emporio Armani Connected bateria ma pojemność 300mAh
i wg specyfikacji czas jej indukcyjnego ładowania ma wynieść 2h. Zegarek pracuje na Snapdragonie 2100, zaoferuje więc łączność WiFi oraz Bluetooth niskiego poboru energii (LE) w wersji 4.1. Wiem – ten Snap potrzebuje już odświeżenia i wiele znaków na ziemi i niebie wskazuje na to, że nadchodzi jego następca. Niemniej – przy odpowiedniej optymalizacji – jest szansa na efektywniejszą pracę na jednym ładowaniu, chociaż pewnie na więcej niż jedną, półtorej doby liczyć przy tych wszystkich funkcjonalnościach raczej nie można. Ale i tak sądzę, że to model z branży modowej bardzo potrzebny na rynku. Właśnie przez swoją kompletność wyposażenia.