Jest na CES 2018 inteligentny zegarek dla pań (Kate Spade – przeczytasz o nim TU), niech i będzie pierwszy w portfolio marki Skagen smartwatch z Androidem Wear dla jednej i drugiej płci! Nie ukrywam, że po recenzji hybrydowego Skagen Connected, wciąż ciepło wracam do tamtej konstrukcji. Dziwiłem się nawet, że Skagen nie pokazał żadnego watcha z AW2.0 w Berlinie na IFA 2017, ale tam miały swoje święto inne smartwatche od Fossil Group. Natomiast tym razem decydenci postanowili się przełamać. I oto jest – prosty, stylowy, w duchu swoich analogowo-hybrydowych braci – nieco modernistyczny Skagen Falster!
Prawdę pisząc, można śmiało uznać, że jego stylistyka jest tak uniwersalna, że kobiety, jak i mężczyźni – po odpowiednim doborze kolorystyki i pasków, będą mieć produkt skrojony tak, jakby zadedykowano go wyłącznie jednej z tych płci. Co jest największym magnesem Skagena? Jego prostota, bijący od niego spokój, brak jakiegokolwiek efekciarstwa i kryjąca się pod korpusem nowoczesność. Tutaj odpowiada za nią układ Qualcomma (bez niespodzianek – Snap 2100), łączność Bluetooth ze smartfonem, personalizowalne tarcze, obsługa głosowa, zliczanie i analizowanie aktywności sportowej, możliwość sterowania muzyką, kompatybilność nie tylko z telefonami na Androidzie, ale i z iOS.
Oczywiście te funkcjonalności nie są nowe. Każdy inteligentny zegarek z Androidem Wear, jest wyposażony bardzo podobnie. Podobnie, jak w przypadku Kate Spade, tak też tutaj – nie tyle chodzi o technologię, ale o funkcjonalne możliwości, podane w stylowej, zupełnie nie narzucającej się formie. OK – od strony technicznej ciekaw jestem, czy udało się tutaj umieścić takie ogniwo, aby czas na jednym ładowaniu baterii był dłuższy niż przy przeciętnym smartwatchu? Fajnie, gdyby był moduł NFC do płatności bezstykowych Google Pay. Na pewno jednak będzie cieszyć oko wyświetlacz w technologii AMOLED oraz prezentujące się na nim oszczędne, modernistyczne tarcze.
Tak – kręcą mnie niesamowicie te produkty, bo pod kątem wzorniczym, jak i wykonania pokazują, że technologiczne serca mogą mieć wszystkie zegarki. Ale tylko te wyjątkowe stają się towarzyszami naszej codzienności, emocjonalnymi świadkami dobrych i złych wiadomości odbieranych przez nasze smartfony i w dalszej kolejności smartwatche, radości którą dzielimy się w serwisach społecznościowych i aktywności fizycznej, którą uprawiamy po godzinach. Jak dla mnie – bomba!