Denerwuje Cię wystający obiektyw w Twoim smukłym smartfonie? Boisz się, że kładąc telefon na pleckach możesz zarysować szybkę ochraniającą aparat? Tak? Ja też tak mam. No może nie irytuje mnie specjalnie wystający poza obudowę obiektyw, ale ta druga opcja już trochę tak. To się jednak wkrótce zmieni. A to za sprawą nowych możliwości, które otwierają się dla projektantów.
Samsung to producent, który moim zdaniem posiada w tej chwili najlepiej zoptymalizowany i działający aparat w mobilnych urządzeniach. To jednak nie powoduje, że Koreańczycy stoją w miejscu, bowiem z dumą producent poinformował, że rozpoczyna produkcję pierwszej matrycy, której pojedynczy piksel ma wielkość 1 μm, przy zachowaniu rozdzielczości 16 MP. Co to oznacza? Kilka rzeczy.
[showads ad=rek3]
Przede wszystkim technologia, w której opracowana jest nowa matryca. Wielkość piksela jest tak mała (pojedynczy piksel ma wielkość 1 mikrometra), że pozwoliło to na zmniejszenie całego aparatu. W konsekwencji obudowa samego smartfona czy tabletu również może być inaczej zaprojektowana. Od teraz smukły telefon, będzie rzeczywiście smukłym telefonem.
Spójrz np. na Samsunga Galaxy S6. Piękny prawda? Wspaniale zaprojektowany, a tu nagle wystający aparat. Mi osobiście on nie przeszkadzał, ale Tobie czy komuś innemu już może tak. Nie tylko ze względów estetycznych, ale także praktycznych. Dotychczasowe matryce 16 MP mają piksele o wielkości 1,12 μm. W nowej, jej wysokość to tylko 5 mm, dzięki czemu udało się ją zmniejszyć o 20 procent. Przy takich miniaturowych wielkościach, to naprawdę dużo i przyznam szczerze, że jestem pełny podziwu, że w takiej małej przestrzeni można zamknąć takie możliwości. Fenomenalna rzecz.
[showads ad=rek1]
Czekamy w takim razie na urządzenia z nowymi matrycami. Czy rzeczywiście mocno to zmieni wygląd współczesnych telefonów? Czy wielkość matrycy będzie miała wpływ na jakość zdjęć?