Od weekendu testuję Samsunga Galaxy TabPRO 8,4. Do tej pory byłem pewien, że zainaugurowana niedawno nowa seria tabletów od tego południowokoreańskiego producenta, właśnie posiadająca w nazwie dopisek PRO, jest nową linią urządzeń tej klasy, ale z półki premium, ponieważ tablety debiutowały w trzech rozmiarach: 8,4-cala, 10,1-cala oraz 12,2-cala (model znany, jako NotePRO) i z świetnym wyposażeniem. W tym przekonaniu utwierdziła mnie premiera ich tańszych odpowiedników, które zastąpiły obecną serię Galaxy Tab 3, czyli tzw. Tabów 4. Ale docierające od kilku dni plotki na temat jeszcze jednej serii tabletów od Samsunga z grupy Galaxy Tab S, które nie dają się już dłużej ignorować, pokazują że Samsung ma jeszcze większy apetyt niż do tej pory oceniałem. W tym nowym urządzeniu przede wszystkim powinniście zwrócić uwagę na specyfikację, a ta jest wprost wyśniona.
Na froncie ma być 10,5-calowy ekran AMOLED wyświetlający obraz w świetnej, wysokiej rozdzielczości wynoszącej 2560×1600 pikseli! Ale to nie jedyna duża cecha tabletu, bowiem ten ma pracować na 8-rdzeniowym procesorze Exynos 5420 z grafiką Mali-T628. Oczywiście skoro tak mocna specyfikacja, nie może też zabraknąć porządnej pamięci operacyjnej. W tablecie Galaxy Tab S ma się zatem znaleźć 3 GB kość!
Urządzenie otrzyma też 8-Mpx kamerę główną i 2,1-Mpx frontową. Poza tym nie zabraknie też miejsca na prywatne dane, bowiem w standardzie będzie zainstalowana na pokładzie aż 32 GB pamięć, oczywiście do rozszerzenia przez karty microSD do 128 GB! Całość ma pracować pod kontrolą Androida KitKat, ale jeszcze w wersji 4.4.2. Tablet Samsung Galaxy Tab S dostanie również czytnik linii papilarnych, a jego zasadniczą cechą fizyczną będą niezwykle atrakcyjne gabaryty, bowiem ma być cienki – zaledwie 6,6 mm grubości! – i przy takich wymiarach ma ważyć tylko 465 g!
Na 12 czerwca (czwartek) zaplanowana jest konferencja Samsunga w Nowym Jorku i właśnie wówczas tablet ma ujrzeć światło dzienne. Przyznam, że jestem zaciekawiony posunięciem Koreańczyków. Mając w portfolio tak wyśmienitą serię, jaką jest rodzina TabPRO, zdecydował się na jeszcze jedną ważną premierę. Celowo napisałem w pierwszym zdaniu, że od kilku dni pracuję z TabemPRO 8,4, ponieważ już dzisiaj mogę Wam zdradzić, że moja recenzja będzie pełna entuzjazmu. Już w tym przypadku specyfikacja jest wprost wyśmienita, a co dopiero w sytuacji, kiedy pojawi się jeszcze mocniejszy, nowy sprzętowy lider!
Myślę, że Samsung czuje się już bardzo pewnie w fotelu smartfonowego lidera i chce teraz odrobić dystans na rynku tabletów, chociaż i tutaj wg mnie jest na mocnej czołowej pozycji. Widać to po zasobnym portfolio oraz dosłownej wszechobecności. Oczywiście, że nie brakuje „dachówek” na rynku, ale z najmocniejszych możemy wymienić fenomenalne iPady od Apple, rozwiązania Asusa, Sony oraz LG i kogo jeszcze?
Sporo urządzeń ginie w tym gąszczu, a Samsung nie chce pozostawić nam wyboru – serwuje urządzenia we wszystkich możliwych rozmiarach, starając się ubiec nawet konkurencję. Wystarczy, że pojawiły się plotki na temat 12-calowego iPada, a już znalazła się na niego odpowiedź. I to w jakim stylu! Seria TabPRO nie tylko wyjątkowo wygląda, ale i pracuje! Tablety te są wyposażone w rewelacyjny hardware, a interfejs został całkowicie przeprojektowany.
Zapomnijcie więc o wysłużonym TouchWizie z poprzednich edycji. Teraz jest nie tylko płasko, przestrzennie i estetycznie. Samsung definiuje użycie tabletu na modę magazynowego miesięcznika, który posiada wszystkie cechy ekskluzywnego czasopisma klasy premium. W taki sposób są agregowane treści i tak też prezentowane – w sekcjach na ekranie, które odpowiadają za konkretne komunikaty.
Nowy tablet Galaxy Tab S wygląda – przynajmniej na zdjęciach, które wyciekły – dokładnie tak samo atrakcyjnie: zarówno pod względem zastosowanego wzornictwa, wykonania, jak i prezentacji treści. Poprzeczkę Samsung stawia bardzo wysoko. W tym względzie Apple ma coraz solidniejszego konkurenta i nie wiem, czy przypadkiem już nie lepszego od siebie…
Źródło, foto: pocket-lint