Kiedy widzę premiery takich urządzeń, jak Curved OLED TV – zakrzywiony telewizor Samsunga, to mam nieodparte wrażenie, że kina nie wymrą szybko wyłącznie dlatego, że nie każdy ma tak duże mieszkanie lub dom, w którym może ustawić takie cudo oraz, że nie każdego stać, by coś takiego kupić. Ale jestem pewien, że gdyby dwa powyższe warunki udało się spełnić, o salach kinowych czytalibyśmy w Wikipedii.
Samsung zaprezentował dziś w Seulu wyjątkowy (chyba nawet pionierski, wyprowadźcie mnie z błędu, jeśli się mylę) telewizor z zakrzywionym ekranem, który dzięki technologii true-to-life umożliwia oglądanie obrazu pod każdym kątem, gwarantując niemal bezstratne wrażenia. Samsung zapewnia również, że włożył całe serce, ażeby obraz na prezentowanym ekranie, był czysty, jasny i nie zawierał żadnych wadliwych pikseli.
Oprócz tego jakość obrazu jest czterokrotnie większa (UHD) od klasycznej Full HD, a za optymalizację jego przetwarzania odpowiada autorska technologia „Picture Engine Quadmatic”, która poprawia sygnał, minimalizuje szumy, odpowiednio skaluje obraz do jakości UHD. Na rynku dostępny będzie w dwóch rozmiarach – 55. i 65 cali.
Opis brzmi wybornie, zdjęcia prezentują się zacnie, ile zatem za przyjemność oglądania telewizji na takim ekranie przyjdzie nam zapłacić? W przeliczeniu na złotówki da się go kupić za ok. 43,5 tys. zł. Póki co, telewizor dostępny będzie w Korei Pd.
Źródło: samsung
Foto: samsung