Od kilku dni na moją redakcyjną skrzynkę przychodzą wiadomości od Samsunga z większą częstotliwością niż zwykle. Firma jednak nie atakuje za bardzo nowymi, fenomenalnymi rozwiązaniami sprzętowymi (przynajmniej na naszym rynku), a propozycjami, które robią dobre wrażenie – lub takie mają zrobić – na nowych użytkownikach ich urządzeń lub też zachęcić już obecnych klientów do aktywniejszego korzystania z tego, co koreański gigant ma w ofercie.
Zaczęło się od peanów z okazji 40 milionów sprzedanych Galaxy S4. W końcu flagowy model, więc warto się tym chwalić. Pomimo spadku dynamiki sprzedaży jest naprawdę nieźle po półrocznej obecności na rynku. Swego rodzaju epilogiem tej krucjaty SGS4 była dzisiejsza wiadomość o złotym modelu flagowca, który otrzymuje dopisek Gold i będzie podbijał portfele zamożnych klientów gł. w Emiratach Arabskich, Kuwejcie i Katarze.
Jeszcze wcześniej Samsung informował o ogólnoświatowej akcji Samsung Smart App Challenge 2013, w ramach której można zgarnąć 12 nagród o łącznej wartości ponad 1,1 mln dol. Co trzeba zrobić? Zaprojektować pomysłowe aplikacje do zastosowania na najnowszych Galaxy Note 3 oraz Galaxy Note 10.1 (2014). I zupełnie nie dziwi mnie, że Samsung szuka coraz bardziej twórczych rozwiązań, w końcu chce je oferować swoim klientom i zachęcać nowych do wkroczenia w świat jego produktów.
Dlatego w dalszym ciągu napływały newsy o tym, że bank BZWBK można obsługiwać z poziomu Smart TV na swoim telewizorze. Oprócz tego Koreańczycy udostępnili świetną ofertę dla tych z Was, którzy lubią filmowe hity, wchodząc w kooperację z siecią kin CinemaCity. Dzięki biletowi, który kupicie na seans, możecie w Smart TV wykorzystać używając aplikacji IPLA do obejrzenia dodatkowych 5 filmów za darmo (a właściwie 6 w cenie 1.). Natomiast jeśli nudzi Was kino, nie ma problemu – ze Smart TV dostajecie dostęp do Deezera i Spotify, dzięki czemu możecie słuchać ulubionej muzyki prosto z sieci Internet. Na dokładkę albo z ekranów smartfonów i tabletów lub też swoich telewizorów przejrzycie wiele magazynów, jak chociażby Newsweek.
Na koniec wisienka na torcie. Jeśli się już naoglądacie filmów, nasłuchacie muzyki oraz zrobicie konieczne przelewy, i przy okazji wybierzecie na zakupy, to wraz z nowymi tabletami i smartfonami Samsunga (tutaj jest lista urządzeń, które biorą udział w promocji), które nabyliście od 15 października – lub też kupicie do końca grudnia br. – dostaniecie możliwość darmowego pobrania wielu płatnych aplikacji ze sklepu Samsung Apps, które uczynią przygodę z Waszymi nowymi urządzeniami jeszcze fajniejszą! W ramach akcji ściągniecie m.in. darmową nawigację Navmax z mapami Polski, czy dostaniecie dostęp do wybranych zasobów Audioteki czy Woblinka.
Przeglądam te informacje prasowe i mam silne poczucie, że ten rajd Samsunga to właśnie klucz do sukcesu, który również poznał Apple, Google i każdy rozsądny producent, który w niego inwestuje – czyli aplikacje, aplikacje i jeszcze raz aplikacje, z którymi łączą się konkretne usługi, a z nimi korzyści wynikające dla użytkowników. Oczywiście niewyobrażalnie dużo tych nowości i rozwiązań. Skorzysta z nich i tak pewnie wąska grupa. Niemniej dla mnie płynie z tych wiadomości jasny komunikat, że Samsung stara się być wszędzie i w każdym miejscu daje swoje aplikacje, dzięki którym łączy nas ze swymi usługami. Trudna to droga do portfeli klientów, ale trzeba czymś podsycać ich apetyt pomiędzy kolejnymi wielkimi premierami.
Źródło, foto: samsung