Samsung wprowadza w Stanach Zjednoczonych do sprzedaży swoje najnowsze dziecko – multitablet, czyli pierwszy tak duży, (nie)użytkowy i konsumencki produkt mobilny, który w swoim założeniu ma służyć przede wszystkim „zjadaniu” treści i domowej rozrywce. Dzięki swojej budowie i związanymi z nią ficzerom, ma być również przydatny w różnych warunkach panujących w domowym rozgardiaszu. Ale kiedy na niego patrzę, mam wrażenie, że pomimo jego wielu zalet – czegoś mi brakuje. I zdaje się, że już wiem – nie rozwiązuje, a komplikuje moje problemy…
[showads ad=rek3]
Widać, że Samsung nie przyłożył się do zrobienia tego produktu – i wygląda to tak, jakby zabrakło mu do niego serca. Widzę też, że trend zapoczątkowany przez Microsoft w tabletach Surface, i tutaj znajduje zastosowanie – plecki muszą być ruchome i służyć za solidną podpórkę, co południowokoreański producent zrobił całkowicie po swojemu. To wszystko jest w porządku, ale sam kształt Galaxy View, jego wielkość, przekombinowane wzornictwo i takie sobie podzespoły – składają się w moich oczach na finalnie dość miałki produkt, z którym nie wiedziałbym do końca, co mam zrobić?
Specyfikacja Samsunga Galaxy View (18,4 cala) | |
Procesor | Samsung Exynos 7580: Octa-core 1.6GHz |
Ekran | 18,4 cala, Full HD (1920x1080px) |
System | Android Lollipop 5.1 |
Aparat | 2.1Mpx (tylko przód) |
Łączność | Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac 2.4G+5GHz, VHT80, Bluetooth 4.1, WiFi Direct, USB 2.0 |
GPS | GPS, GLONASS |
Pamięć | 2 GB RAM, 32 GB ROM na pliki oraz slot na karty microSD do 128 GB |
Wymiary i waga | 451.86×275.84×11.93 mm; 2,64 kg |
Bateria | Li-Ion 11.3v 5,700mAh |
Może wykorzystam w kuchni? A może ustawię w salonie na stole? Będę grać z dzieciakami w jakąś grę, bo w końcu tablet obsługuje wielodotyk? Czy zabiorę na spotkanie rodzinne, by pokazać zdjęcia z jakiegoś wypadu lub imprezy? Sądzę, że sam Samsung nie bardzo wie, jak to ugryźć. W materiałach promocyjnych akcentuje użycie palców, jako idealnego wskaźnika – dotykaj, powiększaj, pomniejszaj itp. – prostymi gestami. Wow! Rzeczywiście – do tej pory ludzkość potrzebowała szpadla, żeby to zrobić…
[showads ad=rek3]
Albo to – ustaw go w pionie, by oglądać mecz, kiedy jesteś na zewnątrz… Kurczę, nie wpadłbym na to… A może duży, piękny wyświetlacz w zasięgu ręki to zastosowanie, na które czekałeś/-aś? Cholera, i tutaj brzmi to, jak opowiadanie bajek na dobranoc. Właściwie, gdzie tu innowacja? Samsung nie chce bić się z Apple na produktywny tablet, ale oferuje przeciętnemu konsumentowi produkt, który jest właściwie nijaki, poza tym, że jest duży i ma regulowane w podpórkę plecki.
Czy powalić ma mnie 2 GB pamięci RAM? A może wyświetlacz 1080p? Na ponad osiemnastu calach, gęstość ułożenia pikseli wynosi zaledwie 119 punktów na cal (sic!). Kurczę, przecież to ziarno wielkości grochu… No i na koniec coś, co sprawia, że cała mobilność Galaxy View pryska, jak bańka mydlana, czyli jego waga – 2,6 kg… Rzeczywiście – idealny do domu… Nawet na kolanach z nim nie popracujesz. Więc co – przy stole, przy biurku? Jak? Gdzie? Promowanie czytania na takim czymś prasy, to po prostu żart!
Samsung życzy sobie za tego mało pomysłowego klocka blisko 600 dol! Koszmarne pieniądze za w sumie nie wiem co i do czego miałbym tego używać? Zapchajdziura?
[showads ad=rek3]