Wiele w ostatnim czasie mówi się o ewentualnej premierze Samsunga Galaxy S5, która miałaby nastąpić już w pierwszym kwartale nadchodzącego roku. Po premierze modelu Galaxy Round pojawiły się plotki mówiące o tym, że nowy flagowiec miałby zostać wyposażony w elastyczny ekran. Najnowsze doniesienia jednak weryfikują te informacje, bo wiele wskazuje na to że Galaxy S5 nie będzie miał takiego ekranu i właściwie się temu nie dziwię, bo po co? Przyszłość elastycznych ekranów ma sens wyłącznie wtedy, jeżeli zostaną pod nie na nowo zdefiniowany smartfony. Taka jest moja opinia. Możliwości jakie mogą dać elastyczne ekrany przedstawił Samsung pokazujące na krótkim filmie wideo koncept JetPhone i osobiście bardziej spodziewałbym się takich rozwiązań aniżeli bananowo podobnych konstrukcji.
Najważniejsze dla mnie z perspektywy użytkownika, który wydaje sporo pieniędzy na nowoczesne urządzenia technologiczne, jest aby Samsung Galaxy S5 wyglądał zjawiskowo i posiadał silny hardware. Do tej pory Koreańczycy nie dawali nam zbyt wielu powodów do zadowolenia, jeżeli chodzi o ten pierwszy aspekt. Wszystkie urządzenia premium Samsunga nie są wykonane z najlepszych materiałów – zarzuca się im, że są podobne do mydelniczek, posiadają kiepskiej jakości świecący plastik. Trochę zmian w zasadzie wprowadza Samsung Galaxy Note 3, bowiem na tylnej klapce wylądowała imitacja skóry, ale to jedyne odstępstwo od normy.
Według różnych doniesień w tym względzie mówi się, że Samsung w swoim najnowszym flagowcu pójdzie o krok naprzód, wprowadzając nowe elementy, z których Galaxy S5 zostanie wykonany. Najprawdopodobniej będzie to metal. Ma to swoje wady i zalety: zaletą jest przede wszystkim to, że będzie oczywiście lepiej wyglądać (zwłaszcza, jeżeli będzie to szczotkowane aluminium), może też być masywniejszy, sprawiać będzie wrażenie bardziej solidnego. Minusem jednak może być dość sztywna konstrukcja, która może źle się układać pod naciskiem w kieszeni i doprowadzać do nieprzyjemnych przeciążeń mogących powodować pękanie ekranu. To są jednak wyłącznie domysły, niewątpliwie jeśli sam kupiłbym Samsunga Galaxy S5, to chciałbym aby był wykonany z lepszego materiału aniżeli plastik. Istotną wadą metalu byłaby utrudniona łączność z np. antenami GPS. Pamiętam doskonale, że w moim HTC Desire HD, który wykonany był w całości z jednego bloku aluminium był to ogromny problem.
Wracając jednak do elastycznego ekranu, wg Korea Herald, powód rezygnacji z zakrzywionego panelu w SGS5 jest dość prozaiczny – niewystarczająca wydolność produkcyjna, która przy tak chwytliwym i zawsze gorąco oczekiwanym smartfonie, mogłaby się okazać niewystarczająca. Niemniej kolejny model ma zachwycać innymi nowościami, poza najmocniejszym hardware. Ostatnie plotki donoszą o ekranie z rozdzielczością 2k oraz że do sporej rewolucji może dojść w zakresie zabezpieczeń. Najnowszy flagowiec Samsunga miałby posiadać moduł do skanowania tęczówki.
Źródło, foto: pocketnow