Super – na tą premierę czekałem! Samsung Galaxy S5 debiutuje na amerykańskim rynku, a konkretnie w sieci komórkowej AT&T. Urządzenie jest następcą świetnego modelu Galaxy S4 Active, którego miałem przyjemność recenzować, i który zostawił u mnie po sobie bardzo dobre wrażenie. Podobnych wrażeń oczekuję po jego następcy, który ma zdecydowanie inną obudowę i oczywiście wyposażony jest jak porządny smartfon klasy premium!
PRZECZYTAJ NASZĄ RECENZJĘ SAMSUNGA GALAXY S5
O Galaxy S5 Active mogliśmy słyszeć już wcześniej, a istnienie smartfona potwierdził materiał wideo, też pochodzący zza Oceanu. Tym razem jednak dostajemy Galaxy S5, ale w mocniejszej oprawie. Większość (jeśli nie cała) specyfikacji technicznej zgadza się z regularnym flagowcem. Na froncie jest zatem 5,1-calowy ekran o przekątnej 5,1 cala, na którym obraz wyświetlany jest w tej samej rozdzielczości, czyli 1080×1920 px, a zastosowany panel to świetny Super AMOLED. Oprócz tego Galaxy S5 Active posiada również 16-Mpx aparat, który kręci filmy w rozdzielczości 4K, jest oczywiście odporny na wnikanie kurzu i zatopienia, spełnia bowiem warunki normy IP67.
Pod szkłem Gorilla Glass 3 znalazł się ten sam co w SGS5 procesor Qualcomm Snapdragon 801, taktowany zegarem 2,5 GHz (4-rdzeniowy), są też 2 GB RAM oraz 16 GB pamięci wewnętrznej na nasze pliki. Smartfon wygląda więc niesamowicie atrakcyjnie pod względem specyfikacji, nie zabrakło bowiem również wszystkich istotnych czujników oraz standardów łączności, jak LTE, dwuzakresowego WiFi, GPS, NFC, akcelerometru, żyroskopu, barometru itp.
Jedyna kwestia, która mnie zastanawia, to tak sprofilowana premiera – wyłącznie w USA. Próżno też szukać oficjalnych informacji prasowych na stronie Samsunga na temat tego smartfona. Zastanawiam się zatem, czy nie będzie on dostępny wyłącznie na wybranych rynkach, a na dzień dzisiejszy tylko w USA? Samsung niedawno prezentował nowego smartfona z Windowsem Phone 8 – Ative SE i ten póki co też wylądował tylko na tamtym rynku.