Samsung odkrywa karty i prezentuje smartfona Galaxy A7. Urządzenie będzie można nabyć w sprzedaży od 28 września i w ramach programu Samsung Odkup. Telefon otrzymuje trzy aparaty na pleckach oraz topowy wyświetlacz znany z flagowców – wykonany w technologii Super AMOLED.
Tym, co na pewno w smartfonie Samsung Galaxy A7 rzuca się w oczy, to umieszczenie na prawym boku czytnika linii papilarnych. Znajduje się on dokładnie w tym samym miejscu, w którym do niedawna można było go zlokalizować w smartfonach Sony. Paradoksalnie telefony od Sony przerzuciły się ze skanerem na plecki, a Samsung wchodzi na wydeptaną ścieżkę.
Dużym plusem, jest fakt, że w Galaxy A7 znajdziemy 6-calowy ekran o rozdzielczości Full HD+ 1080x2220px, który pochwali się genialną kolorystyką.
Galaxy A7 napędzać będzie ośmiordzeniowy procesor z zegarami do 2.2GHz, ale układ może różnić się od rynku, więc nie jest dokładnie jeszcze wyspecyfikowany. Do tego dochodzą 4GB RAM i w podstawie aż 64GB na pliki z możliwością rozszerzenia o slot kart MicroSD do 512GB, a oprócz tego będą dostępne jeszcze warianty ze 128GB pamięci na dane i 6GB RAM. I mowa tutaj o średnim segmencie sprzętowym. Widać więc, że Samsung goni zdecydowanie Huawei oraz Xiaomi.
Zresztą zobacz sam/-a, jak wygląda specyfikacja Galaxy A7:
Wyświetlacz
|
6.0 cali, FHD+ (1080×2220px) Super AMOLED |
Aparaty
|
Potrójny system: – Tył: 24MP AF (F1.7) – Tył: Ultraszeroki kąt: 8MP (F2.4), 120st. – Tył: 5MP(F2.2) |
Przód: 24MP FF (F2.0) | |
Wielkość | 159.8 x 76.8 x 7.5 mm, 168g |
Układ Obliczeniowy | Octa Core 2.2GHz |
Pamięć | 4GB RAM, 64GB pamięcina pliki+slot MicroSD (do 512GB) 4GB RAM, 128GB pamięcina pliki 6GB RAM, 128GB pamięcina pliki |
Bateria | 3,300mAh |
System | Android 8.0 |
Sieć | LTE Cat.6, 2CA |
Łączność | Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac (2.4/5GHz), VHT80, Bluetooth v 5.0 LE, ANT+, USB Type-B, NFC, Location (GPS, Glonass, BeiDou) |
Płatności | NFC |
Czujniki | Akcelerometr, czytnik linii papilarnych, żyroskop, sensor geomegnetyczny, czujnik Halla, zbliżeniowy, światła otoczenia |
To, co ma wyróżniać Galaxy A7 z portfolio smartfonów własnych Samsunga i dodatkowo smartfonów konkurencyjnych, to zastosowanie aż czterech aparatów!
Trzy z nich znajdą się na pleckach Galaxy A7, a jeden na froncie. I tak, będą to kolejno: 24Mpx z autofocusem i obiektywem f/1.7 (a więc bardzo jasnym), 8Mpx ze światłem f/2.4 i ultraszerokim kątem wynoszącym 120 st., czyli odpowiadającym polu widzenia człowieka oraz 5Mpx ze światłem f/2.2 do pomiaru głębi. Do tego dochodzi jeszcze przedni 24-Mpx aparat z obiektywem f/2.0.
Samsung pod możliwości fotograficzne Galaxy A7 przygotował też liczne tryby fotograficzne.
Pierwszy to funkcja Live Focus przypisana 24-Mpx aparatowi, dzięki której będzie możliwe kontrolowanie głębi ostrości i np. stosowanie popularnego efektu bokeh (rozmazanego tła na zdjęciach portretowych). Ponadto tym aparatem najlepiej będzie się fotografować w nocy z uwagi na bardzo jasną przysłonę. Przypomnę, że zrobiła ona rewolucję w tym względzie, kiedy zadebiutowała wraz z Samsungiem Galaxy S7. Wiem, minęło trochę lat, ale mamy takie czasy, że rozwiązania z niegdysiejszych flagowców, trafiają do średniopółkowców.
Po drugie – aparatem 8Mpx wykonasz zdjęcia z bardzo szerokim kątem, więc idealnie nada się do panoramowania i obejmowania jednym kadrem sporej przestrzeni. Zakładam, że najlepiej sprawdzi się w terenie przy ujęciach pejzażowych.
To, jednak co najbardziej interesuje to funkcja Scene Optimizer w Galaxy A7.
Tak, to dzięki niej urządzenie będzie rozpoznawać zdefiniowane sceny i dopasowywać do nich odpowiednie nastawy (kolor, kontrast, jasność). Normalnie pewnie bym podskoczył z zachwytu, ale… tym razem trochę niepokoi mnie, że Samsung nie wspomina słowem w oficjalnym komunikacie prasowym o Sztucznej Inteligencji… No i to jest zasadniczo pewien kłopot, bo jednak taki Huawei Mate 20 Lite (TU więcej)… nie dość, ze bazuje na sprawdzonym patencie, który chwycił z AI w aparacie, to jeszcze ma dedykowany układ obliczeniowy dla średniopółkowców, również z implementowaną Sztuczną Inteligencją. Wiem, że ciężko ją (w sensie AI) za rękę chwycić, ale marketingowo, przy tzw. fejmie, jaki Huawei zbił na smartfonie Mate 10 Pro (TU recenzja) i później P20 Pro (TU recenzja), ciężko będzie Samsungowi coś takiego przeskoczyć.
Nawet, jeśli postawił również spory akcent na przedni aparat w Galaxy A7.
Tutaj mamy 24-Mpx matrycę z funkcją Selfie Focus, która pozwala robić fotki z efektem Bokeh, opcję Pro Lighting pomagającą odwzorować oświetlenie studyjne, czy też AR Emoji i najróżniejsze filtry. Widać, że Samsung próbuje doścignąć tutaj Huawei Mate 20 Lite, ale to aparaty Chińczyków w mojej opinii – na pierwszy rzut oka – wyglądają lepiej. AI Selfie Scenery Recognition rozpoznaje nie tyle całą scenę, co różne rodzaje tła, więc praca aparatu odbywa się nie tylko nad pierwszym, ale i efekciarskim drugim planem. AI HDR Pro – czyli Sztuczna Inteligencja pracuje nad najlepszymi nastawami fotograficznymi przy różnych warunkach oświetleniowych. Kończę właśnie testy Huawei P20 i przyznaję szczerze – takich zdjęć nocnych, jakie robi ten telefon – jeszcze nie widziałem. Jeśli coś podobnego będzie w Mate 20 Lite, to może być grubo. Na deser dochodzi Algorytm AI Beauty, czy też 3D Qmojis – przez co trafiają do wyobraźni bardziej, bo bazują na modelowaniu samej twarzy i trójwymiarowych wariacjach nad facjatą. Jak dla mnie – Huawei odrobił pracę domową lepiej.
Wiem, wiem – to nie jest jeszcze recenzja Samsunga Galaxy A7, więc co się tak czepiam?
Bo jednak Samsung goni, a nie wyznacza standardy… A jeszcze niedawno serią A pokazywał wszystkim, jak się robi średnią półkę cenową, że wspomnę modele z tej serii z roku 2016. i 2017. Poza tym Huawei daje od siebie i większą baterię, i sporo większy wyświetlacz i analogicznie ciut wyższą rozdzielczość i bardzo, ale to bardzo stylowe, jak na średniaka wzornictwo. Przegrywa u mnie notchem – to pewne, ale nie ja ten telefon będę kupował… Na papierze, jak na moje oko – Mate 20 Lite wygląda atrakcyjniej, co nie znaczy, że tak jest w rzeczywistości!
Musimy więc poczekać na cenę Galaxy A7 i moment, kiedy będę mógł go sprawdzić.
Samsung pokłada w tym modelu sporą nadzieję, bo pomimo, że dziś ogłasza narodziny Galaxy A7, to oficjalna premiera i związana z tym impreza Samsung A Galaxy Event, będzie miała miejsce 11 października o godzinie 17:00 czasu malezyjskiego.