Ilość internetowych memów oraz dowcipów na temat Leonardo DiCaprio i statuetki Oscara, jakie pojawiają się w sieci, jest tak wielka, że chyba nie ma już nikogo, kto nie miałby okazji się na nie natknąć. Sam aktor zapewnia oczywiście, że zdobycie tego trofeum nie jest dla niego jakoś szczególnie istotne, jednak nie da się ukryć, że po tylu doskonałych rolach brak tego wyróżnienia wśród otrzymanych przez niego nagród wygląda trochę dziwnie.
[showads ad=rek3]
Jak dotąd mimo pięciu nominacji i współpracy z takimi reżyserami jak Martin Scorsese, James Cameron, Quentin Tarantino, Christopher Nolan czy Clint Eastwood szczęście ciągle omija genialnego Kalifornijczyka. Być może jednak zmieni się to na początku przyszłego roku dzięki jego kolejnej roli w Revenant.
Film opowiadać ma opartą na faktach historię amerykańskiego pioniera i podróżnika Hugh Glassa, który w czasie wyprawy badawczej w nieznane regiony Ameryki Północnej zostaje zaatakowany przez niedźwiedzia i pozostawiony na śmierć przez swoich towarzyszy. Mimo odniesionych ran oraz otaczającej go zimowej dziczy udaje mu się jednak przeżyć i wiedziony żelazną determinacją postanawia odnaleźć drogę powrotną do cywilizacji.
[showads ad=rek1]
Już sama zapowiedź robi naprawdę nietypowe wrażenie i widać że sposób opowiedzenia tej historii może być co najmniej oryginalny. Jest to z całą pewnością zasługa reżysera Alejandro Gonzáleza Iñárritu, który po zeszłorocznym sukcesie Birdmana postanowił teraz w taki właśnie sposób zmienić klimat :).
W filmie poza DiCaprio wystąpią jeszcze między innymi Tom Hardy (który jak widać, pracuje w ostatnim czasie niesamowicie intensywnie) oraz Domhnall Gleeson i Will Pouler. Szczerze pisząc połączenie takiej obsady z meksykańskim reżyserem wydaje mi się bardzo ciekawym pomysłem, a tak surowa fabuła (z trailera wyraźnie wynika, że na zbyt dużą ilość humoru czy dialogów w ogóle pewnie nie ma co liczyć), w tym wykonaniu naprawdę może liczyć na uznanie.
Premiera zapowiedziana jest na przełom 2015 i 2016 roku, a film najpierw w ograniczonym zakresie pojawi się na ekranach amerykańskich kin w święta. Jestem przekonany że jest to tytuł, o którym warto pamiętać i kto wie – może nawet ostateczna okazja na to, żeby wszystkie te memy, o których wspomniałem na początku, stały się nieaktualne.
Foto: primetime.unrealitytv, youtube