O agencji Reuters na pewno słyszałeś. Największa agencja prasowa, dla której pracuje tysiące osób, a przede wszystkim fotoreporterów. I ich dotyczyć będzie, jak nie trudno się domyślić, ta duża zmiana. Koniec bowiem z przesyłaniem plików RAW – JPEG wraca do łask. Skąd taka decyzja?
[showads ad=rek2]
Jak podaje rzecznik agencji, chodzi przede wszystkim o dwie rzeczy – szybkość oraz etykę. Analizując to przyznaję, że ma to sens, szczególnie biorąc pod uwagę to drugie. Jeśli kiedykolwiek miałeś okazję pracować na RAW-ach (przypomnę Ci, że rejestracja zdjęcia w tym rozszerzeniu pozwala zachować najwyższą jakość, nawet przy intensywnej obróbce cyfrowej), dobrze wiesz, że możliwości pracy z tym formatem są wręcz nieograniczone. Z teoretycznie nie do końca udanego kadru, można wręcz wyczarować cuda i jeśli masz sprawną rękę do programów graficznych, to manipulacja fotografią staje się naprawdę prosta.
I choć słowo „manipulacja” jest w tym przypadku dość mocnym stwierdzeniem, to już na pewno za pomocą takiej obróbki łatwiej jest przekazać charakter zdjęcia – szczególnie nieudanego, na które z jakichś powodów jesteśmy skazani. Innymi słowy – Reuters rezygnuje z RAW-ów, bo chce tych manipulacji uniknąć. Obróbka zdjęcia reklamowego, do celów prywatnych, artystycznych czy innych – czemu nie. Ale materiał dziennikarski musi być autentyczny i wiarygodny, a nie doszlifowany w Photoshopie.
[showads ad=rek2]
Druga rzecz, to szybkość, a więc ma to niejako związek z obróbką, a właściwie w przypadku formatu JPEG jej brak. A jeśli nie będzie obróbki to zdjęcia będą dostarczane jeszcze szybciej – poza tym ważą wtedy mniej. Im szybciej tym lepiej. A jak dobrze wiadomo, informacja w dzisiejszym świecie jest bardzo istotna i cenna. Tak więc, jeśli planujesz pracę dla Reutersa jako fotoreporter czas przyzwyczaić się do plików JPEG ;). Koniec jak podaje Reuters z „artystyczną interpretacją informacji”.
[showads ad=rek1]
Ja bym dodał jeszcze jeden aspekt. Skoro w tak prestiżowych konkursach, jak World Press Photo nagradza się już fotografie mobilne wykorzystane w materiałach dziennikarskich, to tak naprawdę jest to też zielone światło dla samych fotografików. Mając w kieszeni flagowce Sony, Samsunga, czy LG można wyciągać przy ich pomocy naprawdę rewelacyjne kadry. Nim to urządzenia mobilne zmienią tą branżę pewnie jeszcze trochę czasu minie, ale jest to moim zdaniem totalnie nieuniknione. No i na naszym blogu się sprawdza :).
[showads ad=rek3]
Źródło, foto: petapixel