Qualcomm wziął się solidnie za procesory dedykowane urządzeniom ubierlanym. Własnie ogłosił, że stworzył nowy chip – Snapdragona Wear 2100 SoC. Rzut oka na specyfikację rozbudza solidnie wyobraźnię, co nas czeka w nadchodzącej przyszłości wśród urządzeń ubieralnych. A najlepsze jest to, że w jakiejś części na pewno uda się co nieco zrealizować z tym układem jeszcze w tym roku – i wiem też z kim, ale to w dalszej części tekstu ;) !
Snapdragon Wear 2100 wykonany został w procesie technologicznym 28 nanometrów i jest wyposażony w cztery rdzenie ARM Cortex A7, pracujące z częstotliwością zegara do 1.2 GHz. Na pokładzie jest też układ graficzny Adreno 304 oraz wsparcie dla OpenGL ES 3.0. Chip obsłuży zegarki z rozdzielczością wynoszącą maksymalnie 640×480 px i częstotliwością odświeżania na poziomie 60 fps. Co więcej – wspiera obecność portu USB 2.0, więc nie będzie wreszcie problemów z podłączaniem przejściówek i stacji dokujących – mam nadzieję, że wreszcie trafią do kosza. Ale to nie koniec, bowiem Snap 2100 będzie również obsługiwał szybkie ładowanie (technologia Qualcomm Quick Charge 2.0). Wnioskuję, że naładowanie smartwatcha z baterią o pojemności np. 400 mAh będzie trwało od kilku do maksymalnie kilkunastu minut!
Oczywiście to nie wszystko. Snapdragon Wear 2100 obsługuje WiFi w standardzie 802.11 b/g/n, posiada LTE, NFC, Bluetooth 4.1 oraz BLE (Bluetooth Low Energy), a także bogaty zestaw technologii do obsługi głosu i dźwięku (w tym kodek audio):
- Fluence Noise Cancellation Technology, czyli standard potrafiący redukować odgłosy otoczenia, aby komunikacja ze smartwatchem była bardzo płynna i bezkolizyjna.
- Snapdragon Voice Activation, czyli zakomunikowany światu w lutym 2013 roku, jako ficzer podstawowego wyposażenia genialnego Snapdragona 800, będący autorskim pomysłem Qualcomma i działającym w systemie ciągłego nasłuchu poprzez urządzenie mobilne, aby mogło ono od razu reagować na komendy głosowe, przy jednoczesnym zachowaniu maksymalnie niskiego poboru energii.
- Snapdragon Voice+ – niestety brak wyjaśnienia w oficjalnych materiałach Qualcomma, ale sądzę, że będzie to powiązane z Voice Activation.
Ponadto nowy układ jest o 30 proc. mniejszy od dotychczas stosowanego w wearables Snapdragona 400, a także znacznie mniej energożerny – wg producenta apetyt udało się w Snapie 2100 ograniczyć aż o 24 proc. W nowym chipie zastosowano też technologię Qualcomm IZat Gen8C, która służy do GPS-u i nawigacji, ale ma jedną przewagę nad standardowymi tego typu rozwiązaniami – potrafi śledzić sygnał z wielu satelit na raz i rozeznawać, czy jesteś w pomieszczeniu, czy na zewnątrz. Co to w takim razie robi? Możesz otrzymywać powiadomienia na swój smartfon lub smartwatch o lokalnych promocjach w sklepach na podstawie lokalizacji właśnie.
Jeśli podoba Ci się ta specyfikacja nowego Snapdragona dla urządzeń ubieralnych, to możesz być pewny(a), że pierwszym producentem, który wypuści z nim smartwatcha będzie LG. Przy okazji premiery układu, Qualcomm poinformował o współpracy z tym właśnie partnerem we wdrażaniu następnego inteligentnego zegarka tej firmy na rynek. Cóż, zacieram ręce – bo wreszcie jest szansa, że będę miał ochotę wymienić mojego LG G Watcha na bardziej nowoczesny produkt!
Źródło: multivu, snapdragon