Samsung i Audi to dwie firmy, które powinny być znane każdemu. A przynajmniej większości z nas. Osobiście bardzo podobają mi się niemieckie samochody. Piękne, drapieżne i wzbudzające absolutne pożądanie. To czyni Audi moją ulubioną firmą motoryzacyjną, choć są zdecydowanie poza moim zasięgiem finansowym, no chyba że miliony UU na blogu to zmienią ;). Samsunga przedstawiać tutaj nie trzeba, a wspominam o tym, bowiem obydwie firmy nawiązują ścisłą współpracę. Koreańczycy bowiem dostarczą swoje flagowe procesory do samochodów Audi.
Exynosy świetnie radzą sobie na rynku mobilnym, do czego oczywiście przyczyniły się sukcesy południowokoreańskich flagowców. W tej chwili stanowią świetną alternatywę dla Snapdragonów i choć Exynosy zarezerwowane są praktycznie na własne potrzeby Samsunga, to teraz jest szansa na lepszą prasę dla nich i wynikające z tego upowszechnienie. Z drugiej strony – wybór Audi nie powinien w tym kontekście dziwić, tym bardziej, że procesory Samsunga mają odegrać bardzo ważną rolę w projekcie prowadzonym przez Niemców. Nazywa się on Audi Progressive SemiCoductor Program – w skrócie PSCP. Jego założeniem jest wpływanie na większe bezpieczeństwo i komfort jazdy. Moce obliczeniowe Exynosów mają być sercem tego przedsięwzięcia.
Przykład Samsunga i Audi pokazuje, że powinniśmy przyzwyczaić się do takich kolaboracji. Tym bardziej, że nie jest to pierwsza taka informacja w kontekście Samsunga, który właśnie poprzez m.in. współpracę z innymi firmami zaznacza wyraźnie swoją obecność w motoryzacji. Poza tym to również doskonały przykład tego, że procesory Samsunga są doceniane nie tylko w branży mobilnej.
Źródło: samsung