Od pewnego czasu, największym fanem serii Note na naszym blogu jest Krzysztof Bojarczuk, który nabył w ostatnich tygodniach własny model i jedna jego ręka zrosła się już z Note’m 4, a druga z rysikiem S Pen ;), którego używa, jako szósty palec ;). Ale jego apetyt na notatnikowe smartfony Samsunga jest większy niż dotychczas, dlatego przedstawił kilka dni temu, czego oczekuje po Note 5. Krzysztof liczy więc na ewolucję, ale ja miałem podobne oczekiwania po Note 3. Dzisiaj jednak widzę sprawy zgoła inaczej, a w kontekście przecieków na temat następnych notatnikowych modeli, które właśnie przedarły się do sieci, pojawiły się we mnie drobne obawy.
Galaxy NOTE 5
Oczywiście mamy do czynienia z pełną paletą spekulacji, ale nie może być inaczej, chociaż pewne ziarno prawdy niewątpliwie się w nich znajdzie. Otóż Samsung przy Note 5 ma porzucić dotychczasowe wykonanie z imitacją skórki na pleckach i skupić się na materiałach zastosowanych w Galaxy S6. Liczyć możemy więc przede wszystkim na szkło oraz zamkniętą, jedną bryłę. Czy przy tej okazji nie będzie slotu na karty micro-SD, a dostanie się do tacki SIM wymuszone będzie użyciem kluczyka? Bardzo prawdopodobne.
Drugą plotką jest bardzo prawdopodobna wiadomość, jakoby na pokładzie Note 5 miał znaleźć się autorski procesor Samsunga – Exynos 7422. Jestem w stanie w to uwierzyć, tym bardziej, że chociażby Note 4 pracuje pod Exynosem (ze Snapdragonem też – TUTAJ recenzja), chip z tej serii jest też w obydwu flagowych SGS6 i SGS6 Edge. Ale zainteresowanie skupia tutaj co innego – układ ten ma być konstrukcją typu All-in-One, czyli mieć zintegrowany w sobie procesor, pamięć RAM, GPU, modem, pamięć fizyczną. Ciekawy eksperyment. Interesujące, czy przełoży się to na wielkość i grubość urządzenia? Zastanawiam się też, jak system Android będzie wspierał takie rozwiązanie? Ekspertem w tej materii nie jestem, ale w tym kontekście, gdzieś z tyłu głowy, pojawiła się obawa o szybką aktualizację do kolejnej wersji tego systemu.
Trzecim przeciekiem jest informacja, że Samsung zastanawia się nad zastosowaniem ekranu 4K lub pozostaniu przy 2K. Nie dziwi mnie to zupełnie, w końcu panel QHD jest w czwórce, a seria Note lubi nieść bardziej prekursorskie rozwiązania niż Galaxy S. Dla końcowego użytkownika przeskok na Ultra HD nie powinien być znaczący. Moim zdaniem chodzi tutaj o coś innego. Jeśli Samsung zdecyduje się na ekran 4K, to wyłącznie z uwagi na kolejną odsłonę Geara VR. Testowaliśmy już ten headset (szczegółowa recenzja TUTAJ) i pomimo świetnego wyświetlacza 2K w Note 4, do pełnej bajki pod względem jakości obrazu trochę jeszcze brakuje. UHD mogłoby więc ten problem niwelować, a biorąc pod uwagę, że Oculus udostępni w sprzedaży swojego Rifta w 2016 roku, Samsung może ostro zawalczyć o ten segment rynku.
Galaxy NOTE EDGE 2-gen. (2015)
Tu jest dla mnie znacznie ciekawiej, bo jeśli miałbym zdecydować się na którykolwiek z Note’ów, to z największą przyjemnością będzie to właśnie ta seria, z ekranem krawędziowym. Myślę, że dałem temu pełen wyraz bardzo drobiazgowo testując pierwszego Galaxy Note EDGE, zatem chętnych zapraszam do recenzji. W każdym razie w tegorocznej edycji głównym motorem napędowym ma zostać Qualcomm Snapdragonem 808. Wykonanie smartfona miałoby być również takie, jak klasycznego Note’a 5 – czyli szkło.
Zafrapowała mnie za to informacja, że Samsung w Note EDGE 2015 miałby zastosować dwa ekrany krawędziowe. Trochę mnie to niepokoi z jednego względu. Jestem po testach i recenzji Samsunga Galaxy S6 Edge, który jest oczywiście kapitalnym smartfonem, ale jeśli chodzi o ficzery związane z zagiętymi obydwoma ekranami, to wciąż pozostawia wiele do życzenia… Zestawiałem go dość śmiało z pierwszym Galaxy Note EDGE i jednak w notatnikowej wersji, to zagięcie jest większe niż w przypadku SGS6 Edge.
Ponadto przypisano tam zupełnie inne rozwiązania i obsługuje się go fajniej. Sęk w tym, że aby uzyskać taki efekt, trzeba zagospodarować większą przestrzeń na krawędziach, a to oznacza, że albo ramka będzie niezbyt wysoka, przez co gorzej będzie się nawigować po ekranie. Pamiętajcie, że to przecież spora patelnia. Poza tym jeśli Samsung nie poprawi niczego w oprogramowaniu i będziemy mieli wyłącznie wybór, czy na prawej, czy na lewej krawędzi chcemy pracować z zagiętym panelem, to moim zdaniem będzie to krok w tył.
Kodowa nazwa Samsunga Galaxy Note EDGE 2015 to Project-Zen. Cokolwiek to znaczy, z pewnością producent może kłaść nacisk na spójny, zwarty wygląd, zatem plotka o dwóch ekranach krawędziowych jest dla mnie jak najbardziej prawdopodobna. Może się to też potwierdzić dlatego, że ponoć wyświetlacz ma również ulec zmianie, a konkretnie pomniejszeniu do przekątnej 5.4 lub 5.5 cala. Wciąż jednak będzie to Super AMOLED.
O nowym EDGE wiadomo też tyle, że na froncie ma dostać 8-Mpx aparat, a na tyle 16-Mpx – oczywiście z optyczną stabilizacją obrazu (OIS). Trochę zastanawia mnie, że w standardzie miałoby się znaleźć nie 32 GB, a 16 GB przestrzeni na pliki, ale dziś jest zbyt wcześnie, aby o czymkolwiek wyrokować.
Smartwatch Gear A
Tutaj dochodzimy do trzeciej nowości, która razem z obydwoma Note’ami miałaby się pojawić – a więc kolejny smartwatch od Samsunga. Do tej pory producent ten stawiał na kwadratowe lub prostokątne tarcze, a rynek coraz bardziej zachwyca się okrągłymi wariantami, stąd świetne przyjęcie przez branżę Moto 360, Huawei Watcha, czy ekspansja po stronie LG z G Watch R oraz nowymi zegarkami Urbane. I widać, że temu trendowi miałby Samsung również się poddać.
Osobiście wolę kanciaste warianty tarcz, ale model od Huawei, czy najnowsze propozycje od LG, które miałem okazję już widzieć i przymierzać na targach w Barcelonie, zrobiły na mnie kapitalne wrażenie i byłbym skłonny do eksperymentalnej przesiadki. Cóż więcej? Zupełnie niewiele, poza tym, że oczekuje się wbudowanego modułu 3G oraz, że miałby Gear A debiutować… jeszcze w tej połowie roku… Hmm, czasu niewiele, ale jak dla mnie to bardziej przypomina to wprowadzenie następcy Geara Live, któremu w tym miesiącu stuka rok, od momentu, jak został zaprezentowany na Google I/O 2014. Dokładną, moją recenzję tego smartwatcha znajdziecie TUTAJ.
Data premiery
Ostatnie pytanie brzmi – kiedy to wszystko zobaczymy? Jak łatwo się domyślić, nowe Note’y pojawią się na 99 proc. w czasie tragów technologicznych IFA 2015 w Berlinie, które odbywają się zawsze we wrześniu. Jest to już tradycją, że właśnie wtedy ta seria, na tej imprezie jest prezentowana. Jeśli smartwatch Gear A okaże się rozwiązaniem z Androidem Wear, to jestem niemal pewien, że zobaczymy go jeszcze w tym miesiącu w trakcie Google I/O 2015. Jeżeli jednak ma pracować z Tizenem na pokładzie, to jego premierę przewiduję również we wrześniu na IFA 2015.
Źródło: androidauthority, technobuffalo