Fajna nazwa – tak pomyślałem, kiedy przeczytałem o Honor Band Zero. I oprócz powyższej fotografii, która ilustruje niniejszy wpis, nie mam dla Was absolutnie żadnych informacji na temat tego produktu. Nie jest to przeciek, ale oficjalny materiał, który został opublikowany przez Huawei na koncie w serwisie Twitter (link pod wpisem). Nie ma więc póki co – oprócz tego zdjęcia – innych wieści o ewentualnej specyfikacji, cenie i dostępności. Ale mimo wszystko – da się kilka rzeczy wywnioskować z tej lakonicznej wiadomości.
Myślę, że skoro duża premiera Honora 7 za nami, a oficjalnie Huawei pokazuje swój nowy produkt z rodziny wearables w serwisie społecznościowym, to oznacza, że zapewne nie jest to jeszcze produkt ukończony. Możliwe też, że oficjalnie zadebiutuje w ciągu najbliższych tygodni, ale nie umiem jakoś w to uwierzyć, że skoro opaska jest skończona, to nie została na fali zainteresowania Honorem 7 wypuszczona razem z nim jednym tchem.
[showads ad=rek3]
Drugą informację, którą można wyciągnąć z tego newsa jest fakt, że nie będzie to produkt premium. Żadnych zajawek, zapowiedzi, od razu gra w otwarte karty… Hmm, wygląda mi to tak, jakby miała kosztować 99 dol., oferować standardowe rozwiązania fitnesowo-sportowe, które będę monitorować naszą aktywność bez większego angażowania nas do zbytecznych czynności. Z powyższej grafiki wynika, że produkt będzie bardzo cienki, a więc nie może mieć wbudowanego zbyt dużego ogniwa, ewentualnie to, co wydaje nam się wyświetlaczem, może być de facto baterią słoneczną, co wcale nie byłoby takie głupie.
[showads ad=rek1]
Zasadniczo opaska nie prezentuje się źle. Kolorystycznie wygląda, jakby miała być zaadresowana do Pań, chociaż sam chętnie bym ją założył. Zwróćcie uwagę na ładną zapinkę – to nie może być typowy band, ale też nie będzie to nigdy produktem z najwyższej półki. Wiem, że to są tylko moje domysły i próba podejrzenia, co pod tym rąbkiem tajemnicy się kryje, ale zdecydowanie bardziej spodobał mi się Huawei Watch, który jest naprawdę niesamowity.
Źródło: androidspin, honor-twitter