Dziś pojawiły się w sieci screeny zdradzające, jak ma wyglądać płacenie Androidem Wear. Rewelacje te ma potwierdzać sam Google, bowiem pochodzą one z amerykańskiego Sklepu Play. A ja mam ochotę przy okazji zakrzyknąć – no wreszcie! Przecież Apple Pay w tym wyścigu wygrywa na kilometr! Oczywiście nie u nas, bo w PL usługa sadowników nie działa, ale Android Pay, jak najbardziej, więc dlaczego dodanie opcji płacenia ze smartfonu tak długo trwa?
Bo Google chce to udostępnić wraz z aktualizacją Androida Wear 2.0. Kiedy miałem u siebie LG Watch Urbane 2nd (TUTAJ recenzja) – czyli w mojej opinii najlepszy, jak dotąd smartwatch z systemem od giganta z Mountain View – zegarek ten zaktualizowałem do developerskiej wersji AW2.0 i od razu zauważyłem, że do tej pory niewidoczne w Androidzie 1.5 NFC, pojawiło się w menu Ustawień.
Płacenie smartfonem to już jest ogromna wygoda, ale możliwość robienia tego smartwatchem, to jeszcze większa swoboda. Właściwie nie ukrywam, że czuję się zachłyśnięty czasami, w których żyję, bo przy okazji mam stały kontakt z technologiami, które już teraz zmieniają całe pakiety codziennych czynności, które kiedyś wydawały się nie do przeskoczenia. Dodam z mocą i wybolduję – prostych czynności!
Najprostszym przykładem jest używanie smartwatcha z dotykowym ekranem. Od kilku dni mam w testach fantastycznego Garmin Fenix 3HR, ale ten zegarek obsługuje się wyłącznie przyciskami fizycznymi. Nie ukrywam, że jest to dla mnie strasznie męczące, bo z Androidem Wear nauczyłem się operować właściwie tylko nadgarstkiem i głosem. Dla przykładu – hurtowo w ciągu 10-12 sekund – podyktowałem za jednym razem trzy przypomnienia na dzisiaj, z dokładną treścią i godziną, o której mają się uaktywnić. Robienie tego ręcznie na smartfonie, nie ma już dla mnie sensu i jest baaaardzo czasochłonne, a przecież wciąż towarzyszą temu okoliczności trwające co najwyżej kilkadziesiąt sekund.
Do niedawna płaciłem wyłącznie kartą, wsuwając ją do terminala i podając PIN. Przeskoczyłem – jak tylko się pojawiły – na płatności zbliżeniowe. A w chwili, gdy jeden z banków wprowadził tę opcję bez konieczności używania specjalnej karty SIM w smartfonie, natychmiast założyłem w nim konto i zacząłem regulować drobne płatności telefonem z NFC. Kilka miesięcy temu weszło Android Pay, a teraz zostanie udostępnione smartwatchom.
Czuję w głębi emejzing. Chociaż wiem, że nie wszystkich takie coś jara… Ale ja patrzę na to bardzo praktycznie. Sklep, w którym często robię zakupy posiada cztery stanowiska do samoobsługi. Sam więc kasuję swoje produkty, a teraz zapłacę za nie dotykając smartwatchem terminal. Piękne! :D