Pamiętasz, jak pisałem o butach zrobionych ze śmieci i zanieczyszczeń pływających po oceanach? Firma Adidas we współpracy z organizacją Parley for the Oceans, chcąc poszerzać świadomość o tym gigantycznym problemie, zaprezentowała te oryginalne buty, kładąc nacisk na destrukcyjne działanie człowieka.
Pomysł był bardzo oryginalny, ale przede wszystkim niezwykle potrzebny. Adidas na tym nie kończy naszej edukacji, i tym razem stawia krok jeszcze dalej. Przyznam się, że zupełnie przypadkiem trafiłem na tę informację, przeglądając newsy na stronie Bayernu Monachium – jednej z mojej ulubionych drużyn. Fanem piłki nożnej co prawda wielkim nie jestem, ale nie ukrywam, że ze względu na Roberta Lewandowskiego kibicuję akurat temu niemieckiemu klubowi. Zgłębiając temat, szybko okazało się też, że moja druga ulubiona drużyna – Real Madryt – również jest zaangażowana w akcję Adidasa. Co to ma wspólnego z wspomnianymi przeze mnie butami?
Otóż, na najbliższym meczu, piłkarze wybiegną w nietypowych strojach, wykonanych ze śmieci pochodzących z Oceanu. Jednym ze sponsorów Bayernu i Realu jest właśnie Adidas, i tak przy współpracy klubów z niemiecką marką, po raz kolejny zostanie podkreślony problem ochrony środowiska. W przypadku meczów tak znanych klubów, będzie to miało zdecydowanie większy rezonans.
Piłkarze dla wielu, szczególnie młodszych, są często wzorem do naśladowania, dlatego pomysł na ubranie drużyn w tego typu stroje i naświetlanie przez to problemu uważam za świetną inicjatywę. W zasadzie, możesz machnąć ręką na ten wpis, jak i całą akcję. Wielu z nas przy takich okazjach myśli: Mnie to nie dotyczy, albo: No i co z tego, kto będzie o tym pamiętał gasząc peta na plaży w piasku w Międzyzdrojach, czy zostawiając butelkę po wodzie zakopaną razem z flaszkami po wódce…?
Ale świat warto zmieniać od podstaw, zaczynając od edukacji. Jak mówi powiedzenie – ziarnko do ziarnka, aż zbierze się miarka… Wszyscy bowiem jesteśmy odpowiedzialni za środowisko i niekoniecznie to muszą być w naszym przypadku oceany. Wystarczy bowiem przejść się czasami do lasu, by zobaczyć hałdy śmieci. Schylenie się i zabranie tego ze sobą nic nie kosztuje. Ale wiele takich mikro pochyleń, poszerza płuca Planety, pozwalając jej wziąć w końcu głeboki oddech. Przynajmniej ja w to wierzę!
Źródło, foto: Bayern Monachium, Real Madryt, Twitter