Sony SWR12 SmartBand2? Juuuuupi! Niemal poderwałem się energicznie z fotela, kiedy przed kilkoma minutami weszła do mojej skrzynki redakcyjnej informacja prasowa na temat nowej, inteligentnej opaski od Japończyków. I kiedy zacząłem czytać wieści oraz przeglądać zdjęcia, nagle poczułem, że uchodzi ze mnie powietrze. W tym samym czasie zatrzeszczał Twitter, że chce ekranu do SmartBand 2! Cóż, nie dziwi mnie takie oczekiwanie…, chociaż to nie jest następca SB Talk!
[showads ad=rek3]
Swoją drogą nie rozumiem, dlaczego Sony odchodzi od wypracowanego – moim zdaniem genialnego – patentu na ekran e-ink w innym swoim produkcie SmartBandzie Talk SWR30? Nie twierdzę, że to epokowe odkrycie, ale Japończykom udało się poprzednio stworzyć najbardziej hipsterską opaskę na rynku! Naprawdę tak uważam, chociaż Krzysztof Bojarczuk, który testował ją, napisał w recenzji zupełnie odmienną opinię.
Niemniej poza kilkoma niedociągnięciami, które śmiało można było przekuć na zalety SmartBanda Talk i wrzucić do hipsterskiego wora estetycznego, opaska ta miała już ambicję nie tylko konkurowania funkcjonalnościami, ale też wyglądem.
Pierwszy SmartBand SWR10 (TUTAJ jego recenzja), z kolei zupełnie nie przemówił do mnie, chociaż Krzysztof był zadowolony. Dlaczego? Bo myślę, że nie do końca dobrze Sony komunikuje, co jego produkty faktycznie mają wraz z zakupem zmienić w naszym życiu. Rzuć zatem razem ze mną okiem na specyfikację techniczną nowej opaski Sony SWR12 SmartBand 2, zanim przedstawię Ci swój krytyczny punkt widzenia:
Procesor | ARM Cortex-M0 32-bit processor |
Rozmiar | (moduł) 40.7 x 15.3 x 9.5 mm |
Długość opaski | 250 mm |
WAGA | |
Moduł | 6 gram |
Opaska | waga razem z modułem 25 gram |
Przyciski | Włączania/wyłączania |
Wibracja | Tak |
Diody | Tak, 3xLED RGB |
PAMIĘĆ | |
Pamięć wewnętrzna | 256KB pamięci wewnętrznej typu flash |
Pamięć RAM | 32KB RAM |
SENSORY | |
Akcelerometr | Tak |
Pulsometr | Tak |
ŁĄCZNOŚĆ | |
Bluetooth | Bluetooth 4.0 LE (Low Energy – niskiego poboru mocy) |
NFC | Tak, do jednodotykowego parowania i dostępu z poziomu platformy mobilnej |
USB | Tak, standardowy port micro-USB do ładowania |
BATERIA | |
Typ | Lithium-ion |
Czas ładowania | 1h 15min. |
Czas pracy | w trybie normalnym do 2 dni |
w trybie STAMINA do 5 dni | |
z aktywnym trybem mierzenia pulsu do 10h | |
Odporność | norma IP68, odporność przed wnikaniem pyłu i zalaniem |
I co Ty na to? Zwala z nóg? Bo cena już tak – 499 zł brutto. Pojawić ma się w sklepach we wrześniu (również w PL) i bez wątpienia Sony pokaże ją na swoim stoisku w Berlinie na IFA 2015. Z jednej strony nie widzę powodu, żeby się do SmartBand 2 przyczepiać. Ale z drugiej, poczułem się lekko rozdrażniony czytając wypowiedź Kaz Tajima, wiceprezesa i dyrektora UX Creative Design and Planning w Sony Mobile Communications:
Postawiliśmy sobie za cel stworzenie najbardziej zaawansowanego urządzenia w tym segmencie rynku. SmartBand 2 jest w stanie, przy pomocy aplikacji Lifelog, dostarczyć oraz zinterpretować dane biometryczne użytkownika.
Problem polega zasadniczo na tym, że SmartBand 2 nie jest najbardziej zaawansowaną opaską w tym segmencie. Za taką uznaję wciąż – moim zdaniem niepobitą – Microsoft Band, która jest w rzeczywistości bandem taki, jak ten od Sony, tyle że w wersji Hard Core. I nie chodzi tu tylko o posiadany wyświetlacz, ale o fakt, że to produkt konsumencki, dedykowany użytkownikom, którzy niekoniecznie są zaawansowanymi sportowo ludźmi, a otrzymują produkt kapitalny pod względem każdym. Microsoft band obsługuje technologię haptyczną, Cortanę, działa bez problemu nawet na wysokości 12 tys. metrów, ma 3-osiowy żyroskop, czujnik światła, sensor temperatury, GPS oraz czujnik promieni UV, a przy okazji kosztuje w USA 199 dol…
OK, jeszcze niższe temperatury, w których może pracować SB2 oraz 15 min. krótszy czas ładowania, to oczywiście przewaga Sony, tyle że nie ma tutaj chociażby ekranu, a czas działania przy normalnym użytku w obydwu opaskach wynosi 48h!
Nie chcę zajadle krytykować Sony. Myślę, że opaska ma być opaską. I producent z takiego założenia wychodzi, pokazując na zdjęciach promocyjnych, że jego produkt ma się wtapiać w nas, w otoczenie, w to co mamy na sobie. Do tego mamy się o niego nie martwić, że np. porysujemy lub uszkodzimy ekran. Nie da się też ukryć, że oszczędza na podzespołach – 32KB RAM i 256KB na dane wewnątrz, do tego 32-bit procesor ARM. Szału tutaj nie ma, więc skąd ta cena…?
Poza tym znowu Microsoft bije na głowę SmartBand 2 od Sony chociażby tym, że współpracuje bez problemu z aplikacjami firm trzecich (SB2 tylko z Google Fit), jak Runkeeper, który ma w bazie ponad 36 mln aktywnych użytkowników. Z SB2 pozostaje Ci gł. Sony Lifelog – apka fajna, ale czy warta zachodu?
[showads ad=rek2]
Nowością jest fakt, że opaska od Japończyków będzie również kompatybilna z iOS w wersji 8.2 i nowszych. Ale i tutaj band od Microsoftu odstawia ją w tyle, bowiem z produktem twórcy okienek połączy się każdy iPhone od edycji 4S, posiadający iOS w wersji 7.1 i wyższy. Nie inaczej jest z Androidem – tutaj wystarczy, że masz smartfona z wiekowym Jelly Bean’em 4.3 i już możesz używać Microsoft Band! W przypadku SmartBand 2 SWR12 od Sony musisz mieć co najmniej KitKata 4.4…
[showads ad=rek1]
Sony, ta opaska jest za droga! Sony, ta opaska nie jest tak zaawansowana, jak Ci się wydaje. Sony, ta opaska nie kontynuuje dobrych tradycji zapoczątkowanych przez edycję Talk, dzięki czemu byliście naprawdę wyjątkowi, chociaż również koszmarnie drodzy. Nie wiem, na czym polega innowacyjność tego produktu i dlaczego miałbym go kupić? Przewagą jest chyba najsilniejszą tylko jeden fakt – że nabędę SB2 w Polsce, a Microsoft Band, jest póki co do ściągnięcia zza granicy lub nabycia w serwisie aukcyjnym. Ale poza tym? Jakaś faktyczna przewaga…?