Jak już zapewne wiesz – Windows 10 Anniversary będzie dostępny już 2 sierpnia i będzie to prawdziwe święto dla fanów Okienek. Zmian i nowości będzie naprawdę sporo, i żeby z nich skorzystać, tak jak pisał już Michał Brożyński, należy posiadać dotychczasową wersję Windowsa 10. Jeśli nie zrobiłe(a)ś jeszcze updatedo’u do „dziesiątki” to czasu pozostaje co raz mniej. Ze swojej strony mogę napisać, że warto i choć z Windowsa nie korzystam tak dużo, to nawet na moim 6-letnim komputerze system działa bardzo sprawnie i naprawdę nie mam na co narzekać. No ale do rzeczy. Sprawdźmy co takiego przyniesie najnowsza aktualizacja.
Windows Ink – podobnie jak, Naczelny – jestem bardzo ciekawy, jak będzie sprawować się interfejs, który będzie obsługiwać rysik. I choć Surface Pen to naprawdę bardzo dobre urządzenie, to jako właściciel Samsunga Galaxy Note 4, czułem wiele ograniczeń produktu Microsoftu, przez co nie do końca odnalazł się wśród moich potrzeb. Całkiem możliwe, że wraz z aktualizacją by się to zmieniło. Nowe funkcje, a przede wszystkim rozpoznawanie ręcznego pisma. Jestem przekonany, że praca na urządzeniach typu Surface wskoczy przez to na poziom wyżej, a osoby, które nie do końca przekonały się do rysika, albo korzystały z niego mało, odkryją go na nowo.
Microsoft Edge – przyznaję się bez bicia. Nie korzystam z tej przeglądarki, a moim naturalnym środowiskiem jest Chrome, ale i tutaj Microsoft postarał się, by zachęcić do korzystania z ich produktu. I choć już teraz ma duży i mocny argument w postaci dobrego rozporządzania baterią w laptopie – a wynik w porównaniu ze wspomnianym Chrome był rzeczywiście miażdżący. Teraz efektywność zarządzania energią ma być jeszcze lepsza, poprawi się bezpieczeństwo, a także pojawi się obsługa rozszerzeń.
Cortana – nadchodząca aktualizacja to spore zmiany dla asystentki głosowej. Jej możliwości mają być znacznie poszerzone. Szkoda tylko, że z żadnego nie skorzystasz. Przypomnę bowiem, że w naszym kraju Cortana jest niedostępna i dzięki temu te nowości nas ominą. Miejmy nadzieję jednak, że wkrótce się to zmieni.
Windows Hello – świetna funkcja, którą osobiście sobie chwalę, a więc możliwość logowania biometrycznego. Dotychczas w ten sposób można było dostać się bezpośrednio do komputera. Po zmianach, będziesz mieć łmożliwość w ten sam sposób zabezpieczyć swoją przeglądarkę internetową oraz poszczególne aplikacje. Poprawa bezpieczeństwa zawsze jest mile widziana.
Bezpieczeństwo – a jeśli jesteśmy przy tym punkcie, to muszę wymienić poprawę Windows Defender Avanced Threat Protecition (w skrócie WDATP), a także Windows Information Protection. Tutaj skorzystają przede wszystkim Ci i te z Was, ktrórzy wykorzystują komputer do spraw zawodowych. System pozwoli oddzielić najważniejsze pliki związane z Twoim biznesem i dodatkowo je zabezpieczyć. Zwykli użytkownicy otrzymają ulepszony Windows Defender.
Oprócz tego silnego trzonu znajdzie się dużo mniejszych zmian, które być może nie będą widoczne z poziomu zwykłego użytkownika, nie mniej sama aktualizacja zapowiada się bardzo ciekawie, choć aby w pełni z niej skorzystać, tak naprawdę trzeba by było mieć np. Surface Pro 4, a Cortana musiałaby przemówić polskim głosem. Wówczas update byłby spełniony dla każdego użytkownika. Dlatego też nie czekam z zapartym tchem na 2 sierpnia, a że nie mam ostatnio najmilszych skojarzeń z Okienkami (wkrótce szczegóły na 90sekund.pl), to bardziej czekam na moment, kiedy będę mógł w końcu zainstalować aplikacje z Google Play na moich Chromebooku. ;)
Źródło, foto: blogs.windows