Zapowiadany przeze mnie przed dokładnie dziesięcioma dniami, wreszcie trafia do sprzedaży. I nie mogło być z nim inaczej, jak to przedstawiono w materiałach, które wyciekły do sieci. Asus Chromebook C201, to urządzenie, które będzie pracować na procesorze firmy Rockchip. Z komentarzy pod wcześniejszymi wpisami wiem już, że niektórzy z Was nie mają najlepszego zdania o tej jednostce. Cóż, mam nadzieję, że Asus na tym nie straci!
W każdym razie coś musi usprawiedliwiać taką cenę notebooka z Chrome OS na pokładzie! A ten faktycznie kosztuje – UWAGA – 169 dol! Co więc mamy wewnątrz poza chipem Rockchip? Jest ekran o przekątnej 11,6 cala z rozdzielczością HD, standardowe 16 GB na pliki oraz dwa warianty z pamięcią operacyjną RAM 2 GB lub 4 GB. Nie brakuje oczywiście portów USB, ani slotu na karty SD, a całość dodatkowo doprawia smakiem bateria mająca pociągnąć aż 13h na jednym naładowaniu!
Widać, że jest to zdecydowanie wersja przeznaczona dla mniej wymagających użytkowników. Wygląd oraz cały projekt obudowy bardzo przypomina ten, który znamy ze świetnego Asus Chromebooka C200. Widać też, że producent skupia się na ciekawie rozłożonej kolorystyce. Osobiście podobają mi się modele C300, które są do nabycia w kilku fajnych barwach, ale niestety ciężko osiągalne nawet na amerykańskim Amazonie. Chodzi oczywiście o przesyłkę do Polski…
W każdym razie ta cena za C201 będzie ciężkim orzechem do zgryzienia dla konkurencji, szczególnie, że Google jasno wyznacza sobie cele, a wśród nich jest dominacja w szkołach, skąd skutecznie wygryza i Apple i Microsoft – przez niektórych wyśmiewanymi, przez innych pogardzanymi – tanimi komputerami z Chrome OS. A to jeszcze nie wszystko! Na rynku tym pojawiło się jeszcze dwóch graczy, z jeszcze niższymi cenami! [TUTAJ LINK DO WPISU O TYM SPRZĘCIE].