Kurczę, mina mi rzednie. Coraz bardziej i bardziej i bardziej… Czytam specyfikację OnePlus 2 i wciąż zastanawiam się, czy oby się nie pomylono. Niby nic takiego się nie stało, ale kilku rzeczy najnowszemu OnePlus 2 brakuje. I może nie darłbym o nie tak szat, gdybym z większości nie korzystał…
[showads ad=rek3]
Myślę, że Ty masz tak samo jak ja, zostałeś/-aś przygotowany/-na na coś, czego w żaden sposób nie mogliśmy się spodziewać – że smartfon, który na stronie głównej w haśle promocyjnym ma wpisane zdanie 2016 FLAGSHIP KILLER w rzeczywistości może pokonkurować ze średnią półką cenową, a na piedestale jako tako utrzymuje go Snapdragon 810 oraz 4 GB pamięci RAM. Ale tak szczerze – czy przegrzewający się układ mający złą sławę może być tutaj jakimś poważnym atutem?
Dla mnie najnowszy OnePlus 2 to jednak smartfon na minus. I to baaardzo długi. O co mam pretensje? Oto lista skarg i zażaleń:
- brak trybu szybkiego ładowania
- brak ładowania indukcyjnego
- brak slotu na karty microSD
- brak NFC
Czy jest za czym płakać? Do cholery – gdyby nie było, to znaczy, że Jobsowe zakrzywianie rzeczywistości mogłoby wyjść OnePlus na dobre. Ale nie wyjdzie. Przecież to kuriozum! Jabłko wprowadza płatności zbliżeniowe. Samsung odpowiedział projektem takiej samej usługi ze swojej strony. Google nie został im dłużny i rusza z Android Pay. Super, prawda? A smartfon, który chce być pogromcą flagowców w 2016 roku nie posiada NFC, żeby móc z tych płatności korzystać? I OK, może w Polsce jeszcze nie ma się czym ekscytować, ale to urządzenie na rynki globalne!
Z mojej perspektywy NFC jest przeze mnie używane do przesyłu plików. Zapytaj mnie, kiedy ostatnio używałem tego modułu? Otóż dobre 10h temu – pomiędzy Lumią 830 i Nexusem 6! I nie są to żadne bajki – tak, są ludzie którzy korzystają z dobrodziejstw swoich smartfonów…
[showads ad=rek1]
Osobna sprawa, że Qualcomm Snapdragon 810 to pomimo termicznych wad nowoczesny układ, który wspiera i NFC, i szybkie ładowanie, i oczywiście ładowanie bezprzewodowe etc. Dlaczego zatem OnePlus 2 nie dostarcza tych standardów? Być może opłaty licencyjne by ich zrujnowały za korzystanie z technologii użytych w nowym smartfonie? No właśnie, i wtedy jego cena z 1445-1699zł urosłaby do 2,5 tys. zł. Niestety – takie są realia – nie da się zjeść ciasteczka i zarazem go mieć. Jest też ryzyko, że USB typu C nie gwarantuje np. szybkiego ładowania.
Jestem użytkownikiem Nexusa 6. Mam w nim i NFC, i szybkie ładowanie, które w Androidzie M pozwala mi na doprowadzenie baterii do 100 proc. nawet w niespełna godzinę, a dzięki kupionej ładowarce indukcyjnej każde odłożenie smartfona na biurku, jest jego położeniem właśnie na niej. Może nie korzystasz z tych rozwiązań, ale ten „pogromca” nie ma szans liczyć się w wyścigu nie tylko z Samsungami Galaxy S6, czy Note 4/5, ale też np. HTC One M9, który działa na tym samym układzie i jest właściwie wszystkomającym produktem. A przy tym ładniejszym.
Rozumiem, że byłbyś w stanie przeżyć pewnie też bez dodatkowej karty micro-SD i nie każdy flagowiec rzeczywiście posiada odpowiedni slot, ale przy 16 GB jest on przydatny. Aby przynajmniej czasowo nie mieć z tym kłopotów konkurenci zdecydowali się na dostarczanie telefonów w wariancie podstawowym z 32 GB na dane. I to jeszcze się broni, no ale nie 16 GB…
Jestem zawiedziony. Ten smartfon ze swoim hasłem, to jakieś jaja. A szkoda, bo na pierwszy rzut oka specyfikacja wygląda nieźle. Ale dla kontrastu – polecam sprawdzić bebechy Meizu MX5 lub Honora 7. Przynajmniej w stosunku do tego pierwszego jest w nim lepszy aparat, 3 GB RAM, wersje pamięci na dane to 16, 32 i 64 GB, też posiada czujnik odcisków palców, obsługuje szybkie ładowanie, jest wyposażony w minimalnie mniejszą baterię, ale zasadniczymi parametrami, jak i rozdzielczością ekranu jest bardzo blisko flagowca OnePlus. Do tego stopnia, że pracuje również na 64-bit ośmiordzeniowcu, tyle że od MediaTek, a ten przy tymże układzie już się bardzo postarał i mamy do czynienia z fajnym hardware. A do tego całość jest jeszcze tańsza niż OnePlus 2!
[showads ad=rek2]
Trudno wybaczyć mi OnePlus 2 jego braki. Entuzjaści niech się jarają, ale te drobne niuanse na dłuższą metę zemszczą się na tym urządzeniu.