Skończyły się domysły, plotki i przecieki. Obydwa urządzenia zostały oficjalnie zaprezentowane. Przyznam szczerze, że nie było w tym wiele emocji, większość rzeczy wiedzieliśmy już przed premierą. I choć wiadomo było czego się spodziewać, mam mieszane uczucia.
NEXUS 6
- Wyświetlacz – 5.96 cala
- Rozdzielczość 2560×1440 px (493 ppi)
- Procesor – Qualcomm Snapdragon 805 2,7 GHz, a układem graficznym Adreno 420
- Aparat – 13 MP z optyczną stabilizacją obrazu (f/2.0) oraz przedni 2MP
- Bateria – 3220 mAh
- Pamięć – 32 lub 64 GB
- System – Android 5.0 Lollipop
Jak wiadomo od dłuższego czasu to Motorola odpowiedzialna jest za kolejnego Nexusa. Po dwóch udanych smartfonach spod znaku LG, przyszedł czas na zmiany. Jak się okazuje nie tylko producenta, ponieważ dla mnie sporą zmianą jest zwiększenie i to znacznie, przekątnej wyświetlacza. I to jest właśnie ten niesmak, który mi towarzyszy. Nie miałem oczywiście nowego Nexusa w ręce, ale wydaje mi się, że prawie 6-calowy ekran to dużo. Nie każdy bowiem jest zwolennikiem takich smartfonów, osobiście wolałbym bardziej poręczniejszy i mniejszy telefon, ale nie będę krytykował czegoś, czego jeszcze nie miałem okazji sprawdzić. Tą kwestię pozostawiam chwilowo na boku i choć od dłuższego czasu zapowiadało się na 5,96 cala to do ostatniej chwili miałem nadzieję na coś mniejszego. Reszta specyfikacji powala i z pewnością szykuje się prawdziwa rakieta. Martwiłbym się trochę o baterię, nie jestem przekonany, by jej pojemność była wystarczająca na taki ekran i jego rozdzielczość.
Jako użytkownik Nexusa 4, świadomie odpuściłem sobie „piątkę” i to właśnie dziś debiutujący Nexus 6 był tym docelowym przy zmianie smartfona, ale dzisiaj nie jestem do końca przekonany do N6. Przynajmniej na razie, głównie przez wielkość wyświetlacza.
NEXUS 9
- Wyświetlacz – 8.9 cala
- Rozdzielczość – 2048×1536 px
- Procesor – 64-bit NVIDIA Tegra K1 2.3 GHz z układem Kepler DX1
- Aparat: 8 Mpix z przesłoną f/2.4, przednia – 1,6 Mpix
- Bateria: 6700 mAh
- Pamięć – 32 lub 64 GB
- System – Android Lollipop
Oficjalny powrót HTC na salony. Przynajmniej w świecie tabletów. Ostatnio pisałem o tym z jakimi podzespołami ma debiutować Nexus 9, i jak się okazuje, trochę różni się to od tego, co zaprezentował Google. Przede wszystkim rozdzielczość ekranu, która ostatecznie wynosi 2048×1536 px. Co do reszty, ta potwierdziła się ze spekulacjami i domysłami, tak więc tutaj też nie było wielkich niespodzianek. Cieszy mnie premiera N9, ponieważ przymierzam się do zmiany tabletu i chętnie przesiadłbym się na ten model. Jego wygląd oraz specyfikacja są bardzo atrakcyjne, choć podejrzewam, że niestety gorzej będzie z cenami, ale tych w momencie pisania przeze mnie tekstu jeszcze nie ujawniono.
Jak zapewne zauważyliście obydwa Nexusy będą działać na nowym Androidzie, który przybrał oficjalną nazwę Lollipop, a więc tym razem będziemy pracować nie na batoniku, a na lizaku ;) O tym jednak szczegółowo napiszemy w osobnym wpisie.
Kiedy debiuty sklepowe? Smartfon i tablet mają pojawić się w 28 krajach i ma to nastąpić w ciągu najbliższych tygodni, tak więc spokojnie przed świętami powinniśmy cieszyć się już nowymi urządzeniami od Google’a. Tyle na gorąco, na spokojne analizy przyjdzie jeszcze z pewnością czas.
Źródło, foto: blog google