No, no – wreszcie pojawia się konkurencja dla Chromebooków. A przynajmniej na papierze. Oczywiście swoje produkty, które kuszą również atrakcyjną ceną, jak i możliwościami posiada HP, który także na naszym rynku udostępnia model Stream, ale nie ukrywam, że wersja od Acera interesuje mnie dzisiaj bardziej. Oto oficjalnie producent ten zapowiedział, że dostarczy również w Polsce już w październiku CloudBooki, czyli pracujące z Windowsem 10 małe, lekkie i poręczne alternatywy dla Chromebooków.
Niestety nie ma jeszcze ich cen, ale nie sądzę, aby znacząco odbiegały od tego, co trzeba zapłacić za notebooka z Chrome OS na pokładzie. Zresztą Acer nawet nie ukrywa, że celuje w tego samego klienta. Swój komputer kieruje do studentów, osób podróżujących oraz pracujących w Internecie. Brzmi znajomo, prawda? Ale kiedy rzucisz okiem na szczątkową specyfikację, to związków z Chromebookami zauważysz więcej.
Acer Aspire One CloudBook wystąpi w dwóch rozmiarach – z 11-calowym ekranem i z 14-calowym. Domyślam się – czego w informacji prasowej nie było – że zobaczymy na nich obraz w rozdzielczości HD, więc bez szału, ale większość Chromebooków ma tak samo, zatem nie ma co rwać włosów z głowy. Po drugie zostaną CloudBooki wyposażone w najnowsze procesory Intela – Celerony N3050, czyli jednostki na architekturze ARM, dzięki czemu zagwarantowana będzie zamknięta konstrukcja i chłodzenie pasywne, a co za tym idzie – całkowita cisza w czasie pracy.
Jak znam życie pewnie będą też co najmniej 2 GB pamięci RAM, bo po takim sprzęcie trudno spodziewać się więcej, niemniej na pewno będą też różne warianty pamięci na dane. Modele z 32 GB mają otrzymać roczną subskrypcję na Office 365 oraz 1 TB w OneDrive, czyli wnioskuję, że będą konstrukcje z 16 GB, aczkolwiek nie bardzo mogę w to uwierzyć, bo zdaje się, że Windows 10 potrzebuje dla siebie do komfortowej pracy właśnie tyle, więc co zostanie dla użytkownika? (jeśli masz pełniejszą wiedzę, to podziel się nią ze społecznością w komentarzu pod tekstem).
Acer w komunikacie prasowym podkreśla Chmurowe zastosowanie CloudBooka, co nie tylko przejawia się w nazwie, ale też we wspomnianych wyżej usługach Microsoftu, jak również w wyposażeniu w WiFi w standardzie 802.11 ac, które charakteryzuje się szybką łącznością z Internetem, a także własnymi rozwiązaniami dla Chmury – Acer Build Your Own Cloud (BYOCTM). Całość oczywiście będzie zawierać też wszystkie podstawowe porty, typu HDMI, USB3.0, USB2.0 jak też czytnik kart SD.
Myślę, że kuszącą opcją może być CloudBook również z uwagi na wykonanie. Z informacji prasowej wynika, że na swojej pokrywie otrzymały obydwie wersje „przyjemną w dotyku tkaninę”. Cokolwiek to znaczy, myślę że będzie prezentować się świetnie. Jako, że Krzysztof Bojarczuk ma Samsung Chromebooka 2, który wykończony jest takim samym materiałem, jak na pleckach Galaxy Note 3 i prezentuje się przez to nie tylko wyjątkowo, ale i elegancko.
To co, ktoś czeka na takiego konkurenta Chromebooków? Wybrałbyś/wybrałabyś zamiast sprzętu z systemem Chrome OS właśnie taki netbook nastawiony na pracę w sieci, ale oferujący również mnóstwo zalet trybu offline wynikających z platformy, na której działa? Ciekawa zagwostka może z tego być, prawda?