To, że drukarki 3D na stałe zagościły w przemyśle, jest oczywiste. Fakt, że niemal na każdej uczelni technicznej w Polsce znajdzie się pracownia Rapid Prototypoing lub przynajmniej drukarka dostępna dla studentów, również nie jest nowością. Cieszy mnie również to, że drukarki 3D typu desktop stają się coraz tańsze, coraz bardziej dostępne i za chwilę staną się obowiązkowym wyposażeniem domu każdego ucznia i studenta. Domu, który być może też będzie drukowany.
[showads ad=rek3]
Informacje, o drukowanych domach pojawiły się już w połowie tego roku, gdy jedna z Chińskich firm pochwaliła się domami budowanymi z drukowanych modułów (KLIK). Każdy z modułów jest drukowany i wykańczany osobno, przez co sam proces “budowy” domu trwa około trzech godzin. Firmy z innych regionów świata, również pracują nad podobnymi metodami. Nie należy jednak zapominać o środowisku akademickim.
Uniwersytet techniczny Eindhoven opracował drukarkę 3D, pozwalającą na tworzenie całych domów. Maszynę wyprodukowała Holenderska firma Rohaco. Drukarka pozwala na “wybudowanie” betonowego budynku o wymiarach 11x5x4m, z wysoką, jak na maszynę drukującą betonem, dokładnością. Co odróżnia ją od chińskich wynalazków? Po pierwsze możliwość użycia różnych mieszanek betonu. Drukarka podłączona jest bezpośrednio do mieszalnika i pompy.
[showads ad=rek2]
Po drugie możliwość użycia różnych dysz ekstrudera, co pozwoli na większą precyzję druku oraz drukowanie ścian o różnej grubości. W planach jest też drukowanie wieloma materiałami jednocześnie oraz mieszanie różnych materiałów w samej dyszy ekstrudera, a nie w betoniarce.
[showads ad=rek1]
Głównym celem tej drukarki nie jest jednak stawianie nowych osiedli mieszkaniowych. Jej twórcy chcą się skupić na opracowywaniu nowych metod budowania. Wykorzystanie tej drukarki pozwoli na precyzyjne aplikowanie odpowiednich materiałów, tam gdzie są potrzebne. Na przykład wysoko wytrzymały beton na konstrukcję nośną, izolujący temperaturę i hałas na wypełnienie ścian. Poza tym, uzbrajanie takiego domu we wszelkie instalacje będzie dużo łatwiejsze, niż w przypadku tradycyjnego budownictwa.
[showads ad=rek1]
Mimo takich innowacji, głównym zadaniem na teraz jest nauczenie się bezpiecznego i optymalnego drukowania pojedynczej ściany. Zastanawiają mnie dwie rzeczy. W żadnym z materiałów źródłowych nie wspomniano nic o drukowaniu stropów. Przypuszczam, że na tym etapie technologii dom dwupiętrowy wymagałby tradycyjnego wylewania podłogi na piętrze. Małe drukarki 3D stawiają support przed wydrukowaniem zawieszonego elementu modelu. Jestem ciekaw, czy podobne rozwiązanie wejdzie w życie w drukarkach “do domów”? Póki co, nie wiadomo też, jak taki drukowany dom będzie się starzeć.
Pomyśl też o nowych możliwościach jakie dostaną architekci. Stworzenie pokręconego domu, którego nie powstydził by się Gaudi, stanie się łatwe i przede wszystkim tanie. A skoro o małych kosztach mowa, być może to jest rozwiązanie na te trzy miliony mieszkań?
[showads ad=rek3]
Źródła: 3ders, inhabitat, theguardian, zdjęcie tytułowe – unsplash