Nie da się ukryć, że problem zanieczyszczenia Ziemi jest dość palący. Dotyczy się to także zanieczyszczeń oceanicznych, gdzie głównymi odpadami są pułapki na ryby i inne zwierzęta żyjące środowisku wodnym. Tego rodzaju śmieci jest całe mnóstwo i według szacunków z 2006 roku jest to 46 tys. sztuk różnego rodzaju odpadów na milę kwadratową oceanu. To ogromna ilość, tym bardziej, że ma to fatalny skutek dla flory i fauny. Liczby są drastyczne – 100 tys. ssaków i około milion ptaków umiera przez tworzywa sztuczne. Winny jest wyłącznie człowiek.
[showads ad=rek3]
Nie zawsze jesteśmy tego świadomi, albo też bagatelizujemy problem. Dlatego m.in. niemiecka firma Adidas, postanowiła zwiększyć naszą wiedzę na ten temat i połączyła siły z organizacją Parley for the Oceans. Jednym z efektów tej współpracy są… buty. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to ekologiczne obuwie stworzone zostało z przetworzonych zanieczyszczeń i materiałów, które pływają gdzieś po oceanach.
Pomysł świetny, a i same buty z wyglądu nie są złe. Obojętnie zresztą jakby się nie prezentowały myślę, że jest to świetny manifest i głos, który choć w małym stopniu zwiększa świadomość i powagę problemu. Warto dodać, że jednym z elementów, z którego korzystano przy stworzeniu tych butów były siatki kłusowników. To z pewnością również miało wpływ na ich kolorystykę, która w tym przypadku nie wydaje się przypadkowa.
[showads ad=rek2]
Najprawdopodobniej jednak model ten nigdy nie doczeka się swojej premiery na sklepowych półkach i chociaż nie jest to do końca przesądzone, to jednocześnie Adidas zapowiada, że zamierza wykorzystywać materiały pochodzące z recyklingu do swoich produktów. Nie jest to jednak nowy pomysł, Samsung robi to już od jakiegoś czasu i swoje smartfony czy tablety pakuje właśnie w tego typu pudełka. Niemniej jednak, jeśli chodzi o Adidasa, jest to bardzo fajna idea i życzyłbym sobie więcej takich akcji, ale równocześnie chciałbym, żeby te działania rzeczywiście miały przekład na poprawę sytuacji w środowisku, a nie były tylko pustą akcją marketingową.
Źródło, foto: cnet