Close Menu
    Facebook X (Twitter) Instagram
    90sekund.pl
    • HOME
    • WIDEO 90SEK
    • RECENZJE SPRZĘTU
    • WEARABLE TECH
    • SMART HOME&CITIES
    • FOTO
      Featured

      Fotograficzny pojedynek mistrzów klasy średniej! Honor 8 kontra Samsung Galaxy A5 (2017)!

      By 3 kwietnia, 201712
      Recent

      Najlepsze, co mogło spotkać zdjęcia to Google Photos, czyli Zdjęcia Google!

      8 maja, 2018

      Sony, co Ty do diaska robisz?!?! Oto Xperia XZ2 z 4K HDR i podwójnym aparatem. Oficjalnie!

      16 kwietnia, 2018

      Test, recenzja, opinia – Motorola Moto Mods kamera 360 do Moto Z – oto, jak objąć świat jednym spojrzeniem!

      21 lutego, 2018
    • PODCAST
    90sekund.pl
    You are at:Home»Technologia Ubieralna»Nie porwał Cię Apple Watch? Przestań narzekać! Ta konferencja była genialna! Ten smartwatch jest totalny!
    Technologia Ubieralna

    Nie porwał Cię Apple Watch? Przestań narzekać! Ta konferencja była genialna! Ten smartwatch jest totalny!

    Michał BrożyńskiBy Michał Brożyński9 marca, 2015Updated:10 marca, 201517 komentarzy7 Mins Read
    Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email
    Apple Watch - fot. Apple

    Jeśli śledzicie mojego bloga uważnie, to z pewnością zastanawiacie się teraz, czy powyższym tytułem chciałem kogoś z Was rozbawić, czy podstępny może ze mnie ironista? Ani jedno, ani też drugie. Oglądałem konferencję Apple w dużym skupieniu i dotarły do mnie różne wnioski. Pierwszy jest taki, że Apple Watch nie jest produktem fashion, aczkolwiek umiejętna kampania będzie go i w tym segmencie pozycjonować.

    Ale to nie wszystko. Bowiem Apple Watch nie jest też dowodem na rozwój najnowocześniejszych technologii. Apple Watch w końcu nie został zaprezentowany w perspektywie swoich prawdziwych, twórczych i zdecydowanych wariantach. Ale Apple Watch dokładnie w nich kryje swój największy potencjał. Apple Watch jest genialnym, polifonicznym produktem, któremu dzisiaj brakuje pieprzu, ale który z czasem go dostarczy.

    Apple Watch Edition - najdroższy smartwatch Apple, a w tle jego sportowa odmiana
    Apple Watch Edition – najdroższy smartwatch Apple, a w tle jego sportowa odmiana

    Gigant z Cupertino pokazał dzisiaj ciut więcej niż ostatnio, w czasie jesiennej konferencji, kiedy po raz pierwszy zaprezentował swój smart-zegarek. Aktualnie wiemy już właściwie wszystko i muszę szczerze przyznać, że pomimo mojej wielkiej sympatii do produktów ubieralnych od Samsunga, Sony, HTC, Microsoftu, Huawei etc., tak przyznać muszę, że jabłko zrobi to najlepiej. Lub prawie najlepiej. Przejdźmy do konkretów, bo czuję, że zostanę przez Was zaraz zjedzony – lub co najmniej nadgryziony ;).

    Pierwszy argument przemawiający za Apple Watch

    Smartwatch od Apple jest wariantywny. Co to oznacza? Otóż trafi na nadgarstki wszystkich, którzy mają już iPhone’a. Co więcej, nawet najbardziej podstawowy model kosztuje ponad 300 dol., zatem nie ma szans, aby pozwolił sobie na niego ktoś z mniej zasobnym portfelem. Do tego jest odpowiednio spozycjonowany. Każdy wariant wykonany jest ze świetnych materiałów, ale im wyższy próg, tym wyższy poziom jakości. Apple więc serwuje od samego dołu produkt bardzo dobry, następnie najlepszy, aż w końcu wybitny. I opiera się na tym, co potrafi robić perfekcyjnie – na precyzji wykonania, zwracaniu uwagi na detale, udowadnianiu, że jego produkt to wytwór w pełni skończony, najlepszy możliwy na rynku.

    Apple Watch
    Apple Watch

    Widać to chociażby przy dwóch pierwszych Apple Watchach. Jeden i drugi wykonany jest ze stali Stainless Steel, ale materiał ten jest w obydwu przypadkach innej jakości. Smartwatche z Androidem Wear jeśli już są ze Stainless Steel, to jest to po prostu Stainless Steel, czyli niewątpliwie wciąż udana, ale jakościowo najsłabsza wersja materiałowa. Nie uwierzę, że jest inaczej – spójrzcie na ceny zegarków z systemem Google, one rozpaczliwie walczą o klienta. Apple Watch po prostu jest pożądany. Dlaczego?

    Argument drugi przemawiający za Apple Watch

    Bo Apple pokazuje rozróżnienie. Apple pokazuje, że jest Stainless Steel i Stainless Steel. Apple pokazuje, że można robić produkty pozłacane i można robić produkty po prostu złote, wykonane z 18-karatowego kruszcu. Być może dla większości z Was, ta konferencja była lekkim ziewem. Ale dla mnie ma to cholerne znaczenie, że będę nosił na nadgarstku urządzenie, które wykonane jest z jednego lub drugiego tworzywa. Bo piękno niekoniecznie musi wybijać się z wyglądu.

    Apple Watch powstał w bardzo wielu wariantach
    Apple Watch powstał w bardzo wielu wariantach

    Choćbyście nie wiem, jak bardzo się zapierali, nie uwierzę za nic w świecie, że trzymając w rękach iPhone’y, iPady, MacBooki Air lub Pro, albo też iPody – nie czujecie, że dzierżycie fantastycznie wytworzone produkty. Apple kładzie nacisk na minimalizm, ale nie kosztem jakości. Osobiście jestem zawiedziony, że nowy MacBook ma tylko jeden port, w którym siedzą zarazem pozostałe złącza, ale z drugiej strony jestem zafascynowany konsekwencją podążania tą drogą, ciągłego odchudzania, minimalizowania i dochodzenia do granic fizycznych możliwości przedmiotów, by swoją drogą okazywały się one wciąż perfekcyjnie idealne do najbardziej skomplikowanej pracy technicznej.

    Argument trzeci przemawiający za Apple Watch

    Krzysztof Bojarczuk wielokrotnie recenzując na moim blogu aparaty fotograficzne zaznaczał, że uwielbia wsłuchiwać się w dźwięk migawki, tego jak ona pracuje, jak sprzężona jest ze skokiem samego przycisku etc. Dzięki temu czuje emocje już w momencie uchwycania kadru, a nie tylko w chwili studiowania efektów pracy.

    Otóż uważnie wsłuchajcie się w materiały promocyjne Apple Watcha. Tam aż się roi od kliknięć, cyknięć, klapnięć. Wszystkie one pojawiają się przy dotykaniu koronki, przy zapinaniu stalowych bransolet albo w chwili podłączania złącza ładowarki. I wiecie co? Apple ma cholerną rację! Każdy Gear od Samsunga potrzebuje do naładowania stacji dokujących, a te potrafią być bardzo fikuśne. Nie dość, że trzeba pamiętać, aby mieć je ze sobą, to nie zawsze idealnie, nawet po jakimś czasie używania, udaje się je wpasować w odpowiednie otwory. Co więcej, czasami jest problem, aby stację zdjąć ze smartwatcha, bo jak już się zadokuje, to solidnie. Aż strach mnie ogarnia, czy zaraz nie ułamię gniazda micro-USB.

    Apple Watch podłączony do ładowarki - fot. Apple
    Apple Watch podłączony do ładowarki – fot. Apple

    To może Smartwatch 3 od Sony? Nic z tych rzeczy – pomimo, że gniazdo ładowania USB jest wbudowane w korpus, to w takim miejscu, że najpierw trzeba odchylić zaślepkę, a później dopasować odpowiednio wtyczkę, która na gumkach od zaślepki często się haczy, a przez to słyszę nieprzyjemne śrupanie próbując docisnąć ją do gniazda. Apple Watch ma po prostu przyjemny klips, który sam dopasuje się do swojego złącza. Jeden klik i po sprawie!

    Przesadzam? Jasne – spróbujcie aktywnie funkcjonować w ciągu dnia, a potem podłączać np. powerbanki do swoich smartwatchy i ich fikuśnych złączy. Tak, Apple nie jest pierwszy ze swoim smartwatchem, ale wyciąga wnioski z tego, co nie wyszło konkurencji, pomimo że ta miała już sporo okazji do naprawienia swoich błędów.

    Argument czwarty przemawiający za Apple Watch

    Nawet jeśli będzie Cię stać na pierwsze dwa Apple Watche, to już Apple Watch Edition pozostanie jedynie w sferze całkowicie nieosiągalnej. 10 tys. dol. za 18-karatowe złoto, to zdecydowanie coś poza zasięgiem większości z nas. I wiecie co to oznacza? Nie da się tutaj mieć jabłka, bez nie zjedzenia jabłka! Innymi słowy – Apple obiecuje Ci już od najtańszej wersji jak najlepsze wrażenia i odczucia. Ale zarazem pokazuje, że jest rzeczywistość jego produktów, które będą osiągalne wyłącznie dla wybrańców.

    Apple Watch Edition - fot. Apple
    Apple Watch Edition – fot. Apple

    Pukacie się dzisiaj po głowach widząc tak abstrakcyjną cenę? Radzę się zastanowić – Apple swoim smartwatchem próbuje nam coś powiedzieć – to nie jest produkt, który jest gadżetem. To jest produkt, który wywodzi się z tradycji klasycznych czasomierzy, które oprócz swoich podstawowych funkcji, miały być również wyjątkowe w wykonaniu, trwałości i żywotności. Nie wiem, jak Apple wymyśli wymianę tych najdroższych smartwatchy na nowe, które dopiero nadejdą, ale tak jak dzisiaj powszednieją iPhone’y, które byle kto może mieć, tak Apple Watch Edition nie będzie dla wszystkich. Ten smartwatch będzie podkreślał status i pozycję społeczną jego właściciela.

    Nie rusza Cię to? Trudno, ale prędzej czy później, widząc faceta lub kobietę ze złotym smartwatchem na nadgarstku będziesz odbierał jednoznaczny komunikat – to jest ktoś, kim nie jestem i pewnie nie będę. Ale mogę się starać, bo cholernie dobrze jest się czuć lepszym z produktem, który mnie identyfikuje jako nadawcę kodu, a nie jego odbiorcę.

    Argument piąty przemawiający za Apple Watch

    Nowa jakość komunikacji. Na samym początku napisałem, że Apple nie wypromował póki co odpowiednio jednej z najbardziej innowacyjnych funkcji swojego zegarka. Stoję przy tym rozwiązaniu od miesięcy i nadal czuję, że jeszcze nie wykorzystani prawdziwego potencjału tego pomysłu.

    Z Apple Watch narysujesz serce, nagrasz własny puls i wyślesz całość do wybranej osoby!
    Z Apple Watch narysujesz serce, nagrasz własny puls i wyślesz całość do wybranej osoby!

    Otóż moim zdaniem Apple Watch jest w stanie przedefiniować sposób komunikowania się. Dzięki temu, że możemy narysować serce na ekranie naszego smartwatcha, a wówczas zostanie zarejestrowany nasz puls i przesłany do wybranej osoby uważam, że jest to forma nie tylko komunikowania, ale wchodzenia w intymną relację z drugim człowiekiem.

    Zauważcie, że wibracja sama w sobie jest niczym specjalnym. Jej pierwotnym założeniem miało być informowanie o połączeniu lub SMS-ie, kiedy mamy wyciszony telefon. Tutaj jednak staje się nagle nośnikiem prawdziwych emocji, czegoś co się bierze z nas i pozwalamy odczuć to drugiej osobie, w nawet najmniej oczekiwanym momencie.

    Apple Watch Sport i Apple Watch
    Apple Watch Sport i Apple Watch

    Tak – myślę, że możliwością rysowania serduszek, kwiatków, kółek i innych kształtów na ekranie Apple Watcha, gigant z Cupertino jest w stanie całkowicie przebudować sposób naszego komunikowania się ze sobą. Bez konieczności używania Facebooka, emotikonów czy klasycznych SMS-ów. Mam w głowie dość ekstremalny przykład tego, jak można to wykorzystać, ale nie odważę się o tym teraz napisać. W każdym razie widzę w tym totalny potencjał realnego umacniania emocji. A jeśli narzędziem do tego będzie iPhone i Apple Watch, to przecież niczego innego bardziej nam nie potrzeba.

    OK, to tyle z moich aktualnych przemyśleń na temat tego produktu. W osobnym wpisie – dla równowagi – przedstawię dlaczego Apple Watch jest też produktem nieco wtórnym.

    Share. Facebook Twitter Pinterest LinkedIn Tumblr Email
    Michał Brożyński

    Niedźwiedź - ROAR! Redaktor Naczelny https://90sekund.pl. Pasjonat humanistyki cyfrowej oraz literatury Myśliwskiego, Pamuka, Cabrea i biegania.

    Wideorecenzje
    • O blogu 90sekund.pl
    • Kontakt
    • Polityka Prywatności, pliki Cookies i RODO
    • O blogu 90sekund.pl
    • Kontakt
    • Polityka Prywatności, pliki Cookies i RODO
    © 2025 Copyright Michał Brożyński 90sekund.pl.
    • HOME
    • WIDEO 90SEK
    • RECENZJE SPRZĘTU
    • WEARABLE TECH
    • SMART HOME&CITIES
    • FOTO
      Featured

      Fotograficzny pojedynek mistrzów klasy średniej! Honor 8 kontra Samsung Galaxy A5 (2017)!

      By 3 kwietnia, 201712
      Recent

      Najlepsze, co mogło spotkać zdjęcia to Google Photos, czyli Zdjęcia Google!

      8 maja, 2018

      Sony, co Ty do diaska robisz?!?! Oto Xperia XZ2 z 4K HDR i podwójnym aparatem. Oficjalnie!

      16 kwietnia, 2018

      Test, recenzja, opinia – Motorola Moto Mods kamera 360 do Moto Z – oto, jak objąć świat jednym spojrzeniem!

      21 lutego, 2018
    • PODCAST

    Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.