W gruncie rzeczy zadane przeze mnie pytanie nie jest proste. Ba! Jest cholernie trudne, szczególnie dla kogoś takiego jak ja, który chce kupić nowy tablet. Wspominałem już o tym, nie jednokrotnie zresztą. Po dwóch latach użytkowania Nexusa 7 pierwszej generacji zrodziła się we mnie myśl o zmianie tego zasłużonego tabletu. Choć po wczorajszym oficjalnym potwierdzeniu aktualizacji do Androida Lollipop, nie wiem czy moja miłość do N7 nie pojawi się po raz drugi ;). Dwa lata jednak mijają i mimo wszystko czas na pewne zmiany.
Nie ukrywam, że premiery odświeżonych iPadów nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia, ale z drugiej strony cieszę się z tego powodu, ale o tym później. Nie zmienia to bowiem faktu, że mam chrapkę na tablet Apple. I mówię o dość dużej zmianie, ponieważ będzie ona wiązała się z odstawieniem trochę Androida, który obok Chrome OS, jest moim podstawowym systemem, z którego na co dzień korzystam. Tak więc stawiam na przeciw siebie dwie mocne premiery, które miały miejsce wczoraj i przedwczoraj.
Na pytanie, postawione przeze mnie w tytule nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Składa się na wiele innych, mniejszych składowych, a podejrzewam, że i tak ciężko będzie wybrać i jednoznacznie odpowiedzieć. Ciężko porównywać tak różne, w gruncie rzeczy urządzenia. OK, zarówno Nexus 9 jak i iPad (na razie bez rozróżnień na Mini i Air), działają na innych systemach operacyjnych, posiadają różne specyfikacje techniczne i z pewnością mają swoich zagorzałych fanów jak i przeciwników.
WIELKOŚĆ EKRANU
Dla mnie osobiście, ten parametr jest niezwykle ważny. Jest pierwszy, który biorę pod uwagę przy zakupie nowego tabletu. I właśnie tutaj podzielimy sobie iPady. Na szali są następujące przekątne 7.9, 8.9, 9.7 cala. Pośrodku iPadów Nexus próbuje pogodzić małe z dużym. I w moim przekonaniu, krok Google jest bardzo dobry. Postawiono na jedną, uniwersalną przekątną. Mi osobiście zdecydowanie ta wielkość odpowiada. Patrząc z swojego punktu widzenia, przejście z 7-calowego Nexusa 7 na 7,9 iPada mini nie jest, aż tak wielkim progresem. Nexus 9 z kolei oferuje o cały cal więcej, zatrzymując się na granicy, która zarezerwowana jest dla tych większych urządzeń. Ja właśnie oczekuję czegoś większego, ale nie na tyle by zostawiać tablet w domu, bo będzie mi z nim np. nieporęcznie czy za ciężko. Oczywiście oczekuję też dobrej ergonomii i komfortu pracy i Nexus 9 te warunki spełnia.
Nie ukrywam jednak, że bardzo mnie kusi zmiana środowiska. W tym przypadku, iPad mini (zapewne w wersji 2) wydaje się bezkonkurencyjny wobec większego brata, który byłby dla mnie mimo wszystko za duży. Chociaż, kiedy przypomnę sobie testy Samsunga Galaxy NotePro, który miał 12.2 cala, to doskonale pamiętam świetną i niezwykle wygodną pracę w domu. No właśnie w domu, siedząc przy biurku lub na fotelu. Na pewno nie w terenie, w autobusie, czy na ulicy. Tutaj zdecydowanie potrzebna mi jest mniejsza i poręczniejsza alternatywa, która z pewnością w domu również będzie się świetnie sprawować.
Z jednej strony Apple daje wybór. Google usuwa ten ból głowy i daje świetne połączenie komfortu z mobilnością, wstrzeliwując się pomiędzy dwa iPady. Ciekawe i z pewnością nie przypadkowe zagranie ze strony giganta z Mountain View. Gdyby moja decyzja miała zależeć tylko od przekątnej ekranu, to na tą chwilę wahałbym się pomiędzy 7.9 a 8.9. Nie umiem jednoznacznie określić, który rozmiar byłby dla mnie odpowiedniejszy. Jedno jest pewne. W każdym z przypadków zachowano tutaj stosunek ekranu 4:3, który jest wygodniejszy dla takich urządzeń jak tablety. Mimo wszystko wolę go niż niż np 16:9.
WYDAJNOŚĆ
Każdy sprzęt Apple znany jest z tego, że jego działanie i wydajność stoją na maksymalnie wysokim poziomie. Nawet starsze wersje iPadów działają po dziś dzień rewelacyjnie i to na najnowszych wersjach systemu. Z Androidem na moim Nexusie 7 już tak powiedzieć do końca nie mogę. Owszem, wszystko wygląda jak należy, działa dobrze i stabilnie, ale czuć już pewien dystans do najnowszych urządzeń właśnie pod kątem wydajności. Pytanie, czy za np. dwa lata Nexus 9 otrzyma aktualizację do kolejnego Androida? Czy wsparcie Google będzie trwało tak długo jak wsparcie Apple? To właśnie też przyczyna próby przeskoczenia na inny system, inną filozofię, by uniknąć niemiłego zawodu, pod postacią braku aktualizacji. No i tutaj pierwszy raz chyba Google mnie miło zaskoczył, o czym wspominałem na początku, Android Lollipop zagości na Nexusie 7 (2012) i to z pewnością krzepiąca informacja. Kolejne pytanie: jak będzie to wszystko razem funkcjonować? Dlatego też, gdy mówimy o wydajności, bliżej mi do iPadów. Jakość i płynność działania, to określenia, które niewątpliwie mocno przylgnęły do tabletów Apple.
W aspekcie mojego wpisu zastanawiam się, jeszcze, który z iPadów będzie bezpośrednią konkurencją dla Nexusa 9? I to następne trudne pytanie, ponieważ, myślę, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Różnice chociażby między przekątnymi ekranów są na dość spore, choć Nexusa 7 jednej i drugiej generacji porównywano do iPada Mini. W tym przypadku, Nexus 9 może spokojnie stanąć do walki z jednym i drugim iPadem i nawet jeśli wygrywałby w tych bezpośrednich porównaniach, to pewne jest, że ilość sprzedanych sztuk zdecydowanie będzie stała po stronie Apple. Pomimo, że firma z Cupertivo zawsze podaje sprzedaż iPadów ogólnie i nigdy się nie rozdrabnia, to i tak jestem przekonany, że każdy z nich pobiłby Nexusa.
iPad to wg wielu najlepszy tablet na świecie i rzeczywiście, przez długi czas to on dzielił i rządził w tej kategorii. Moim zdaniem wciąż tak jest, a zarzucanie braku innowacyjności, nie przeszkadza sprzedawać Apple milionów sztuk tego urządzenia. Wraz z nowymi, odświeżonym wersjami iPadów, padną znów niesamowite liczby, być może rekordy, o których Nexus może tylko pomarzyć. Trochę to smutne, ponieważ, N9 zapowiada się świetnym urządzeniem i z pewnością takim będzie. Cały świat jednak ulegnie magii Apple i w raz z hasłem „amazing” na ustach, pobiegnie do lokalnych iStore’ów.
Całkiem możliwe, że i ja tak zrobię, czując chęć na zmianę. Chcę dać porwać się również temu światu, choć podczas wczorajszej konferencji tak się nie stało ;) Stwierdzam jednak, że to dobrze, ponieważ starsze generacje są teraz tańsze, a że nie odbiegają znacząco od najnowszych wersji, nie będę miał wyrzutów sumienia, że wydaję pieniądze na gorszy i nieaktualny sprzęt.
Nexus 9 czy iPad? Serce podpowiada Nexus. Sympatia do HTC, sentyment do marki. Rozum nakazuje spróbować wejść w świat iPadów.