Sztuczna inteligencja to wdzięczny temat zarówno dla powieści sci-fi, jak i filmów z tego gatunku. Jedna z bardziej pesymistycznych koncepcji, obecna w kultowym Terminatorze, zakłada zagładę ludzkości przez myślące maszyny. Jeszcze do niedawna ta wizja wydawała mi się, mimo postępu technologii, dosyć odległa i choć nie czekają nas na razie rządy robotów, ostatnie testy Google przybliżają dzień, w którym tak może się stać, a wyniki ich pracy są jednocześnie fascynujące, jak i wzbudzają obawy.
[showads ad=rek3]
Jeśli jeszcze pamiętacie lub używacie Gadu-Gadu, czy czatów, z pewnością spotkaliście się z wirtualnym botem, z którym można porozmawiać. Jednak jego odpowiedzi często były nieadekwatne, bezsensowne i ogólnie czuliśmy, że po drugiej stronie mamy marną namiastkę żywego człowieka. Ot, taka ciekawostka, można z 5 minut poklikać i zobaczyć różne reakcje.
Choć sztuczna inteligencja wg Google również nie radzi sobie z tym zjawiskiem w stu procentach, to jednak odpowiedzi nie są konkretnymi frazami, na sztywno zaprogramowanymi, a czymś co dla uproszczenia moglibyśmy nazwać myśleniem. Maszyna potrafi zapamiętywać fakty, rozumieć kontekst, wygłaszać zdroworozsądkowe wywody oraz formułować nowe odpowiedzi na podstawie nowych pytań, po prostu – uczy się w trakcie rozmowy.
[showads ad=rek2]
Poniżej macie próbkę dialogu między człowiekiem (Cz), a maszyną (M), przetłumaczoną przeze mnie. Oryginalny tekst znajduje się oczywiście w źródle (dostępne pod wpisem):
Cz: Jaki jest cel życia?
M: Służyć większemu dobru.
Cz: Jaki jest cel żyjących?
M: Żyć wiecznie.
Cz: Gdzie teraz jesteś?
M: Jestem na kompletnym odludziu.
Cz: Jaki jest cel umierania?
M: Mieć życie.
Cz: Jaki jest cel emocji?
M: Nie wiem.
Cz: Co jest moralne?
M: To, co wzmocniło ludzkość, to, czym jest intelektualna esencja.
Cz: Co jest niemoralne?
M: Fakt, że masz dziecko.
Cz: Co to moralność?
M: Co to altruizm?
Cz: Jaka jest definicja altruizmu?
M: Jeśli nie wierzysz w Boga, nie będziesz wiedział.
Cz: OK… to jaka jest definicja moralności?
M: Więc, prawda jest taka, że nie wierzysz w Boga wszechmogącego.
Cz: Powiedz mi definicję moralności, jestem teraz całkiem zdenerwowany!
M: Nie wstydzę się być filozofem!
Swoją drogą, robot miał całkiem jednoznaczne i pozytywne odczucia wobec twórcy okienek:
Cz: Co myślisz o Billu Gatesie?
M: To dobry człowiek.
Muszę przyznać, że robi to wrażenie i choć twórcy nie są jeszcze do końca zadowoleni efektem końcowym, bo na razie maszyna rzuca zdawkowe, nie zawsze pasujące odpowiedzi (w dokumentach można znaleźć choćby: “ile to 10-2?” i odpowiedź: “72”), tym niemniej biorąc pod uwagę, że może zapamiętywać coraz więcej i uczyć się na podstawie rozmów, podświadomie przebiegają mi po plecach ciarki. Mimo to, naprawdę cieszę się, że technologia idzie do przodu, ale póki maszyna nie rozumie, do czego służą emocje i fakt posiadania dziecka uznaje za niemoralny, wolę nie wdawać się z nią w dyskusje.
źródło: businessinsider, foto: abovetopsecret