Firma Samsung przygotowując się do wprowadzenia na rynek aparatu fotograficznego Galaxy NX, który pozwala na gorąco edytować i udostępniać w Internecie zdjęcia, przeprowadziła badanie, z którego wynika, że miesięcznie pstrykamy prawie 2 miliardy fotografii, a 10 proc. z nich wrzucamy do sieci w 60 sekund od ich wykonania!
Co ciekawe – aż 64 proc. zdjęć, które zrobimy, wrzucamy do Internetu w ciągu tygodnia od wykonania. Samsung zauważa też, że zaczynamy mieć coraz większą potrzebą umieszczania fotografii w sieci i odczuwamy większy niepokój, kiedy musimy być oflline.
Raport Samsunga to świetna kopalnia wiedzy na temat naszych nawyków fotograficznych. Zresztą badanie przeprowadzono w całej Europie. Okazuje się, że najchętniej portretujemy siebie samych, a każda narodowość ma swoje charakterystyczne pozy (gesty, mimikę itp.), które wykonuje podczas fotografowania:
Francuzi pozostają wierni swojemu wizerunkowi flirciarzy – co czwarty z nich patrzy w obiektyw zuchwale puszczając oko; 27% Włochów przybiera pozę znaną jako „jazz hands” (…); 35% Polaków i 31% Niemców wskazuje palcem na obiektyw; 29% Hiszpanów wydyma usta, a 23% beztroskich Brytyjczyków unosi w górę kciuk.
Gdzie udostępniamy te wszystkie zdjęcia? W dużej mierze w chmurze, ale rządzi Facebook, na którym gromadzimy aż 63 proc. wykonanych fotografii. Pozostaje tylko uronić łzę nad klasycznymi albumami, które powoli (a może szybko?) będą znikać z rynku.
Źródło: samsung
Foto: samsung