Kurczę, nie myślałem, że będę tak szybko musiał wycofywać się ze swojej krytyki nowej Nokii, która w rękach HMD Global złapała wiatr w żagle. A wskazuje na to przynajmniej zainteresowanie tą marką na obecnie trwających targach Mobile World Congress 2017 w Barcelonie. Okazuje się, że pomimo iż Nokia 3, Nokia 5 i Nokia 6 nie pracują na nie wiadomo jakim hardware, to fantastycznie radzą sobie z zaprojektowanym pod nie środowiskiem. Są do tego smukłe, stworzone z umiarem, bez nadęcia, trochę jak wczesne smartfony Xiaomi, za którymi szła obietnica nie tylko niskiej ceny, ale też efektywnej wydajności.
Zaskakuje mnie nowa-stara Nokia, bo przywykłem do innego wyobrażenia o tej marce. Swoje oczekiwania wciąż kierowałem do Nokii-Nokii, a nie w stosunku do Nokii made by HMD Global. W zalewie smartfonowej nudy, świeże urządzenia z Androidem na pokładzie i legendarnym logotypem na obudowie, niosą zaskakującą jakość! Aż zatęskniłem za… Nexusami! Środowisko – poza aparatem fotograficznym – to czysty, stockowy Android, który dodatkowo otrzymał wysuwaną półkę z aplikacjami i wygląda niemal identycznie, jak nakładka ze smartfonów Pixel!
Wiem, że te Nokie to egzemplarze demonstracyjne, ale jak na swoje specyfikacje – zaskakująco wydajne! Nokia 6 i Nokia 5 mają tego samego Snapdragona 430, a Nokia 3 pracuje z MediaTek-iem. Ale nie brakuje im RAM-u, ani pamięci na dane, fotograficznie również radzą sobie przyzwoicie, a do tego zachęcają niską, atrakcyjną ceną. Wiadomo – fajerwerków nie można oczekiwać, ale gdybym miał dzisiaj typować, czy wybrać jedną z Lenovo Moto z serii G, czy np. postawić na Nokię od HMD, to coraz bardziej przekonuję się do Finów.
Na moje (nie)szczęście jestem Polakiem, więc na Nokiach się wychowałem. Nawet jeśli chciałbym wziąć z nimi rozwód, a najchętniej to bym zapomniał, że w ogóle takowe były, to i tak nie jestem w stanie tego zrobić. Nawet nie dlatego, że nie chcę. Po prostu tzw. feeling wystarczył mi przy pobieżnym kontakcie z Nokią 6, Nokią 5 i Nokią 3 za tysiąc słów pełnych rekomendacji. Jest w każdym z tych produktów coś przyjemnego. HMD nie buduje bufonady, ale tworzy rozwiązania przystępne, atrakcyjne, zachęcające do skorzystania. Nie ma tak, aby atakował cały technologiczny świat, tylko wprost przeciwnie – wygląda na to, że branża sama ocenia Nokie bardzo pozytywnie.
Po początkowej krytyce, coraz mocniej czuję, że przesadziłem. Czy chciałbym którąś z nich? Nie wiem… lub właściwie powinienem napisać: jeszcze tego nie wiem. Na razie trwa we mnie proces trawienny…, ale zgagi nie mam, a i czuję na języku, że jest smacznie!