Od momentu zapowiedzi Apple Music na rynku muzycznym, a konkretnie wśród operatorów, którzy dostarczają streamingową muzykę, dzieje się naprawdę sporo. Poruszenie jest duże i praktycznie codziennie możemy czytać o jakiś ruchach głównych rywali. Oczywiście aktywne jest Spotify i choć na razie są to bardziej działania, które polegają na zbrojeniu się, to słusznie Szwedzi przygotowują się na nieuniknioną kontrofensywę. A ja tylko zacieram ręce.
[showads ad=rek3]
Meritum tego wpisu to przede wszystkim informacja o nabyciu przez Spotify firmy Seed Scientific. Po co taki ruch? Otóż, jest to firma, która zajmuje się analizami pozwalającymi na zwiększenie dokładności np. dostarczania bardziej trafionych w nasze gusta piosenek. Innymi słowy chodzi o informacje. A nie od dziś wiadomo, że w nowoczesnej wojnie to właśnie informacja jest najpotężniejszą bronią. Tak więc nie jest to takie bezsensowne i małostkowe, jakby mogło się z początku wydawać. Co najlepsze Seed Scientific wcześniej dostarczało takie same informacje dla… Apple Beats Music.
Podoba mi się, że Spotify nie śpi i jest świadome, że walka z Apple Music będzie trudna. A kalifornijczycy mają naprawdę mocną broń, jaką są pieniądze. Tego niestety w Spotify brakuje i w tym względzie pójście na wymianę ciosów z Apple skończy się sporym krwawieniem i być może nawet zgonem. Bardzo bym tego nie chciał, bo nie chcę przenosić się nigdzie indziej.
[showads ad=rek2]
Może to i kwestia przyzwyczajenia, ale Spotify spełnia moje oczekiwania, jestem płatnym subskrybentem i liczę, że Szwedzi mnie nie zawiodą. Nie ma ochoty na wymuszanie na mnie, z jakiego źródła mam słuchać mojej ulubionej muzyki. Póki co nie martwię się, bo widzę, że Spotify nie zamierza oddać łatwo pola walki. Pytanie tylko, co jest potężniejsze w tej wojnie – informacja czy pieniądze? Czy zbroja i działa, które szykują, wystarczą, by bić się jak równy z równym z Apple Music?
Źródło: tnw