Motorola One Power dla rynku indyjskiego, to razem z Motorolą P30 (dedykowana Chinom) chyba najgorsze smartfony pod kątem designu, jakie spotkałem w ostatnich miesiącach. Może nawet największe paskudztwa roku. Nie dość, że bezczelnie kopiują stylistykę iPhone’a X i Huawei z serii P, to jeszcze ich wykonanie pozostawia zdecydowanie ZA wiele do życzenia.
Natomiast na rynek europejski trafia Motorola One w innej nieco wersji, specyfikacyjnie otrzymująca 5,9-calowy wyświetlacz, rozdzielczość HD+ (720x1520px), Snapdragona 625, 4GB RAM, 13Mpx+2Mpx kamerki na pleckach i 8Mpx od frontu z baterią o pojemności 3000mAh. One Power ma 6,2-calowy ekran FHD+, Snapdragona 636, 16Mpx+5Mpx aparaty na tyle i 12-Mpx na przodzie i wielką – 5000mAh baterię.
Różnice pod kątem wzorniczym dla Motoroli One Power (dla Indii) i Motoroli One (dla Europy) widoczne są przy samym już projekcie i wykonaniu.
Model dla nas ma na pleckach szkło (i gł. o nim jest poniższe wideo), a ten drugi – aluminium. Inne są też obiektywy aparatów. W One Power wyglądają, jak w iPhonie, a w Motoroli One – występują bardzo fajne dwa rozdzielone od siebie okręgi.
Ale od frontu – na ekranie – króluje notch. Paskudny, niepotrzebny i wiodący myśli tylko w jednym kierunku…
Dlaczego tak bardzo się przyczepiam? Bo do tej pory, a właściwie do momentu, aż Motorola (Lenovo) nie pokazała smartfonu P30 – bardzo ceniłem tego producenta, za opieranie się powszechnemu trendowi i drążenie własnej szczeliny. Wiem, to być może zbyt idealistyczne oczekiwania z mojej strony, ale jakaś część mnie nie potrafi pogodzić się z tym, że jednak z jakichś przyczyn – i Motorola wzięła udział w pędzie donikąd.
Tak przynajmniej odbieram powszechne „notchowanie” oraz wręcz kserokopiarskie stylizowanie smartfonów na Apple i teraz już – Huawei.
Natomiast nie oznacza to wcale, że Motorola One, jest złym smartfonem. Z notchem muszę się ułożyć ja sam, ale patrząc prawdzie w oczy – jest duża szansa, że po prostu akurat ten telefon będzie bardzo udaną pozycją za niewielkie pieniądze. Już teraz widać, jak dobrze śmiga Android One tutaj zainstalowany, aparaty też obiecują znacznie więcej niż do tej pory, a nie najgorszy pomysł na plecki robi dobre wrażenie. Resztę dopowiadam w filmie powyżej, do którego serdecznie odsyłam :).