W zeszłym tygodniu przewinęło się w zagranicznych serwisach newsowych, że Moto X ma się pojawić w pod koniec sierpnia w ofercie sieci Verizion w USA. W świetle tylu doniesień o premierze Moto X nie bardzo wierzyłem w jakiś wakacyjny termin, zakładając, że pewnie i tak jesień będzie najdogodniejsza. Jednak teraz informacje te znowu wracają – spodziewajcie się Moto X najpóźniej 23 sierpnia!
Oznacza to, że smartfon musi zostać zaprezentowany trochę wcześniej, tylko kiedy? Na horyzoncie (na początku września) są targi technologiczne IFA 2013 w Berlinie, na których ma – wg doniesień – zostać zaprezentowany Samsung Galaxy Note 3. Ponadto w drodze jest nowy iPhone oraz jego budżetowe wersje (?), które cenowo mogą się wpisywać w podobny segment co Moto X, a lada dzień (na początku sierpnia) nowego flagowca ma pokazać LG. Motorola z Google mogą chcieć wyprzedzić część konkurentów.
Pytanie tylko, czy początek roku szkolnego to dobry czas na zakupy drogiego smartfona? Jak na moje oko, to raczej czas zakupów tabletów i notebooków mających służyć celom edukacyjnym, a nie smartfonów dla swoich pociech. Druga sprawa, że rodzice, którzy wykosztują się na sprzęt komputerowy dla dzieci, mogą mieć dość wydatków i niechętnie podejść do zakupu – nawet dla siebie – nowego gadżetu.
Chęć promowania przez Google i Motorolę smartfonu Moto X w sieci Verizion jest dość zrozumiała. Operator jest największym dostawcą usług sieci komórkowych w USA, ale nowy smarton zyskają wyłącznie ci, którym kończy się umowa abonencka. Niemniej szybsza premiera Moto X oznacza również trochę przestrzeni na rynku, nim pojawią się nowe urządzenia konkurencji właśnie jesienią, co zapewni jej medialny szum. Stawiam, że najpóźniej zobaczymy nowe dziecko Motoroli i Google pod koniec sierpnia.
Źródło: cnet
Foto: motorola