W środę z jednej strony ucieszyłem się, że do sprzedaży trafiła Moto X, ale z drugiej narzekałem na jej koszmarnie wysoką cenę oraz dostępność wyłącznie w USA. Ale tych kilka dni wystarczyło, żebym znowu wpadł w osłupienie. Tak, jak pierwotnie wspomniana już cena zbiła mnie z tropu, tak teraz zaskoczyła mnie popularność deweloperskiej edycji Moto X, która pomimo, że trzeba za nią zapłacić aż 650 dol. sprzedaje się wyśmienicie. Co to oznacza? Że pierwsza partia rozeszła się natychmiast, w niespełna 24h, co do sztuki!
Jak informuje serwis Android Headlines, tak doskonałym wzięciem cieszył się również inny model Motoroli – Droid Maxx, także w edycji deweloperskiej. Ale Amerykanie, którym nie udało się kupić takiej Moto X, nie muszą ronić łez, bowiem dzisiaj do sprzedaży kolejne sztuki smartfona mają trafić na półki sieci komórkowych T-Mobile oraz AT&T. Niestety, smartfon nie jest dostępny dla reszty świata, ale jak już wspominałem wcześniej, jestem w stanie zrozumieć taką strategię Motoroli.
Rzuciłem natomiast okiem, ile może kosztować ta edycja na eBay.com lub na Amazonie. Niestety jeszcze wersji deweloperskich tam nie ma, ale znajdują się klasyczne edycje, a te bez kontraktu oscylują na dzień dobry w cenach od 600 do 700 dol. i oczywiście wyżej (na Amazonie). Przypuszczam więc, że poziom cenowy Developer Edition będzie na tych aukcjach jeszcze wyższy!