BOOM! Takiego strzału nikt się nie spodziewał! Aktualizacja do Windowsa 10 będzie darmowa! Dla wszystkich! Nawet dla osób, które mają piracką kopie wersje starszych systemów. Nie chce się wierzyć, prawda? Przyznam szczerze, że to wielkie zaskoczenie i niewątpliwie bardzo pozytywne. Śmiało można nazwać ten dzień historycznym. Zapamiętajcie tą datę, bo takie rzeczy dzieją się naprawdę rzadko.
Kolejną istotną informacją jest debiut Windowsa 10 „tego lata” w 190 krajach, w tym oczywiście w Polsce. Nie ma w tym żadnych podchodów, czy małych druczków – Okienka Microsoftu zostaną zaktualizowane całkowicie za free! Wow! Koniec z licencjami i wysokimi cenami systemu.
Pytanie jednak teraz jest takie: jakie korzyści z tego będzie miał producent? Nie da się ukryć, że wiele komputerów działa na pirackim Windowsie. Teraz nawet te osoby, które z różnych powodów zdecydowały się na taką alternatywę, będą mogły cieszyć się najnowszą wersją Okienek.
Dla mnie to przede wszystkim znak i potwierdzenie, że tak jak pisał dzisiaj Michał Brożyński – Microsoft się zmienia, a właściwie już to zrobił. I zgadzam się z tym absolutnie. Wraz z darmowym Windowsem 10 i tą przełomową informacją, skończyło się w mojej ocenie sztywniactwo Microsoftu i potwierdziło się, że producent kroczy ścieżką, która doprowadzi ich do wielkiego sukcesu. Google, Apple, Samsung! Bójcie się. Król wraca!
No dobra dobra…, może za szybko się trochę rozmarzyłem, choć rzeczywiście możliwość skorzystania w pełni ze spójnego ekosystemu jakim ma być Win10, będzie kuszącą propozycją. Nie tylko dla nowych użytkowników, ale także dla tych, którzy siedzą w innych OS-ach. Ja co prawda na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie przesiadki na smartfona z Windowsem, ale to co się dzieje sprawia, że nie można lekceważyć poczynań Microsoftu. Z chęcią sprawdzę czy rzeczywiście gra jest warta świeczki, a przyznam szczerze, że z każdym niemalże newsem na temat firmy z Redmond coraz cieplej przyglądam się temu co się dzieje.
Źródło, foto: cnet, microsoft