Stało się – od dawna spekulowano o tej transakcji, ale myślę, że nikt nie spodziewał się, że zostanie ona podjęta właśnie teraz. Finowie zdecydowali się sprzedać dział telefonów Nokii Microsoftowi za 5,44 mld EUR (czyli 7,17 mld dol.). Microsoft zapłacił za przejęcie smartfonów (i pozostałych telefonów) 3,7 mld EUR, a za portfel z licencjami i patentami 1,65 mld EUR! Ta transakcja zmienia zupełnie podejście i dotychczasową strategię Microsoftu. W końcu stali się właścicielami firmy legendy, która nie tylko posiada bogatą historię. Od strony biznesowej to również wieloletnie doświadczenie.
Nie da się ukryć, że w tym świetle przychodzi postawić najważniejsze pytanie – jak Microsoft ma zamiar pogodzić swoje interesy z tymi, które chciałby ubijać z innymi producentami smartfonów? Wprawdzie już teraz twórca Windowsa zapewnia, że ci nie mają się czego obawiać, jednak nie byłbym tego taki pewien, w końcu nie dokonuje się takich zakupów tylko po to, żeby ładnie wyglądały na półce. Żeby interes się opłacał musi być rentowny!
Ale pytań jest zasadniczo więcej. Skoro Nokia trafia w ręce Microsoftu, to jasne staje się, że jej nowym CEO może zostać Stephen Elop, który obecnie piastuje to stanowisko właśnie u Finów! Nie muszę chyba nikomu przypominać, że wcześniej pracował przecież w Microsofcie. Jeśli tak miałoby to wyglądać, to może być to całkiem niezłe posunięcie, zwłaszcza że obecny szef Nokii dobrze sobie radzi. Wprawdzie do dominacji jeszcze jej daleko, ale prawda jest taka, że póki co, Nokii jako jedynemu graczowi ze starej gwardii niegdyś rządzącej rynkiem, udaje się wypływać na powierzchnię. Sprzedaż Lumii nie jest zawrotna, ale też nie jest katastrofalna, a co więcej – umiarkowanie rośnie.
Transakcja zostanie sfinalizowana w pierwszym kwartale 2014 roku.
Źródło: intomobile, nokia
Foto: nokia