Kontynuujemy mój mały cykl o wbudowanych aplikacjach fotograficznych poszczególnych producentów. Tym razem czas na Samsunga i możliwości, jakie daje Tobie w swoich urządzeniach. Rozpieszczony trochę rozwiązaniami od HTC, mam wrażenie, że inni producenci (w tym sprawdzone przeze mnie Sony), mimo zaoferowania podstawowych funkcji do obróbki, nie poszli o krok dalej, jak to zrobili Tajwańczycy. Samsung choć daje sporo możliwości, to brakuje tutaj dodatkowych elementów, które uzupełniłyby świetny aparat.
[showads ad=rek3]
Zaczynamy prosto, od czterech opcji, nas będzie jednak interesować ta trzecia czyli EDYTUJ.
Po tapnięciu, ukazuje się kolejne pięć ikonek. Z tego miejsca możesz automatycznie poprawić zdjęcie – smartfon zdecyduje za Ciebie, jak najlepiej dopieścić fotkę. Możesz tutaj również obrócić kadr, przyciąć, a także zrobić kolaż. My klikamy w EDYTOR ZDJĘĆ.
Trzeba przyznać, że struktura całego programu jest bardzo prosta i intuicyjna. Każdy element prowadzi do następnego w logiczny sposób, a także za pomocą nieskomplikowanego układu graficznego i ikonek. Kiedy już znajdziesz się w Edytorze, możesz zacząć dalszą zabawę. W razie potrzeby wyprostujesz kadr, i przy pomocy prostego gestu w prawo, bądź w lewo poprawisz kontrast, jasność, nasycenie, temperaturę i barwę. Każdą zmianę potwierdzisz przyciskając Zastosuj. Jeśli chcesz sprawdzić, jak wyglądała fotka przed dokonaniem zmian, wystarczy, że przyłożysz palec do ekranu i w mgnieniu oka ukaże Ci się oryginał.
Warto też zaznaczyć, że screeny które widzisz pochodzą z najnowszej wersji Edytora, który znajdziesz w Samsungu Galaxy S6. W moim Note 4, wygląda to trochę inaczej i być może w Twoim modelu również, jednakże – przynajmniej w porównaniu z Note 4 vs. SGS6 wielkich różnic nie ma. W wersji na Galaxy S6 wszystko jest za to bardziej uporządkowane i uproszczone. Mechanizmy i możliwości są praktycznie takie same.
Oczywiście wraz z aplikacją fotograficzną Samsunga otrzymujesz również zestaw gotowych filtrów. Jest ich tutaj naprawdę sporo. Dodatkowo ustawisz intensywność danego filtra, dzięki czemu nie jesteś skazany do końca na gotowe szablony.
Możesz również za pomocą prostych narzędzi, takich jak piórko, ołówek czy flamaster dopisać pozdrowienia z wakacji lub na swój sposób przyozdobić fotografię. Podobnie jak wspominałem o tym przy okazji poprzednich minirecenzji, tak w przypadku tej opcji świetnie sprawdza się rysik. Oczywiście posiadają go właściwie tylko smartfony z rodziny Note, ale równie dobrze palcem na upartego również coś nabazgrasz ;).
I w zasadzie to tyle. Nie ma tego tutaj również za dużo. Można było się spodziewać po Samsungu czegoś więcej, ale jak sam/-a widzisz, trend wśród producentów jest podobny. Funkcjonalność wbudowanych aplikacji do obróbki jest bardzo zbliżona. Różnią się one niuansami i jeśli chcesz pobawić się bardziej fotografią na swoim smartfonie, warto zainstalować zewnętrzną aplikację. Do zastosowań zupełnie podstawowych, to co udostępnili producenci, w zupełności wystarczy.
[showads ad=rek1]