Czasami – my blogerzy lub inni reprezentanci mediów – mówimy/piszemy – ooo tak, na tę funkcję czekałem/-am! No i potem okazuje się, że z dużej zapowiedzi wychodzi niewielki news o tym, że coś tam – gdzieś tam – koś tam… ;). Ale tym razem jest inaczej!
Dostajemy dużą niespodziankę, jeśli idzie o Mapy Google! Bo ta aktualizacja wnosi naprawdę sporo! I tak – absolutnie na takie nowości – czeka zdecydowana większość z Was! Jeszcze w tym tygodniu przywitamy aż cztery nowe WIELKIE funkcje:
- Na karcie „Dojazd” – w czasie rzeczywistym, za sprawą zaledwie jednego tapnięcia podejrzysz, jak wygląda na żywo natężenie ruchu. Co więcej – informacje o przejeździe będą dostosowane do tras, z których korzystasz na co dzień poruszając się np. między domem i pracą. Świetne jest też to, że Mapy Google będą potrafiły wskazać, czy nasz obecny dojazd z jakichś przyczyn się wydłuży, bo np. doszło do wypadku lub innych utrudnień. Wszystko – jak już wspomniałem – ma się odbywać w czasie rzeczywistym.
- Zróżnicowany dojazd – Google na swoich Mapach będzie potrafił pokazać nam, jak wygląda nasz przejazd np. do pracy, kiedy poruszamy się mieszanymi środkami transportu. Część trasy możemy pokonywać samochodem, wsiadać do podmiejskiej kolei, by w końcu tramwajem dojechać do firmy. Mapy Google na bieżąco będą informować, jak wygląda sytuacja na drodze, gdzie są korki oraz o której godzinie jedzie następny pociąg w razie poślizgu. Tak, to też będzie się odbywać w czasie rzeczywistym!
- Udogodnienia w transporcie publicznym – no to wygląda, jak największa petarda! Funkcja ta ma objąć 80 miast z całego świata. Dzięki niej w czasie rzeczywistym (a jakże) zobaczysz, gdzie jest Twój pociąg, tramwaj, autobus. Tak – będziesz widzieć, czy warto się pospieszyć i podbiec na przystanek, czy po prostu lepiej podejść spacerkiem, gdyż kolejny środek lokomocji jest już w drodze. Najbardziej zachwyca jednak rozwiązanie, które tej funkcji będzie towarzyszyło w Sydney, bowiem ze środków transportu komunikacji Transport New South Wales będą przekazywane na bieżąco informacje o tym, ile jest miejsc siedzących oraz jak bardzo zatłoczony jest nadjeżdżający tabor! Co więcej – niebawem zobaczymy to również w polskich miastach!
- Muzyka zarówno ze Spotify, Apple Music i Muzyki Google Play – zostaje zintegrowana z Mapami Google. Co to oznacza? Że bezpośrednio z Map będzie można sterować słuchaną muzyką i nie trzeba będzie się przełączać pomiędzy apkami. Tak, cały czas będziesz mógł/mogła obserwować drogę i przebierać w utworach oraz playlistach. Najlepiej ma to funkcjonować w pierwszej kolejności w androidowej komitywie Map i Spotify.
Nie powiem – nowe Mapy Google robią na mnie niesamowite wrażenie!
I wcale nie mam jeszcze aktualizacji – wystarczy mi to, co właśnie ogłosił na ten temat Google! Tak, to będzie potężna dawka udanej funkcjonalności. Najbardziej bowiem intryguje mnie to, jak to możliwe, że wszystkie dane będą zbierane w czasie rzeczywistym? Zdecydowanie, jest to temat wart pogłębionej weryfikacji. Bo zapowiedź, jest bardzo łakomym kąskiem!
Źródło: google