Kto by pomyślał, że ten świetny układ właśnie otrzyma swoje nowe, drugie życie. Jeszcze przed weekendem pisałem, że Qualcomm chce wejść na rynek dronów i pod tym względem proponuje popularnego w swoim czasie czterordzeniowego Snapdragona 800, a tutaj – zaraz na początku tygodnia – taka niespodzianka! Oto LG prezentuje nowego G Pada, który właśnie z tym chipem na pokładzie trafi na rynek!
[showads ad=rek1]
I od razu gratuluję LG pomysłowości. To doskonały dowód na to, że procesor ten ma się doskonale, a wyścigi za kolejnymi rdzeniami, jeszcze większymi taktowaniami i nową, 64-bitową architekturą, wcale nie muszą decydować o tym, że coś się jeszcze nadaje bądź nie, do dalszego użytku. Nie wierzysz? Zachęcam – weź do ręki LG G2 (recenzja), Nexusa 5 (recenzja), Xperię Z1 (recenzja) – sam/-a zobaczysz, jaki drzemie w tym układzie potencjał!
Co jeszcze ma nowy G Pad 2? Otrzymał 10,1-calowy ekran, na którym producent postawił na rozdzielczość… WUXGA 1920×1200 pikseli. Jeśli popatrzysz na dzisiejsze standardy, to szybko okaże się, że to żadna rewelacja. I faktycznie na tak dużym ekranie nie ma szału pod względem ułożenia pikseli, ale daleki jestem od krytyki. Przecież jeszcze niedawno zachwycałem się dachówkami z takimi parametrami, więc dlaczego miałbym skazywać nowy tablet LG na porażkę?
[showads ad=rek2]
Całość dopieszczają 2 GB RAM, 16 GB na pliki, slot kart micro-SD, zależnie od wariantu moduł LTE, a także dwa aparaty – główny 5 Mpx oraz frontowy 2 Mpx. LG G Pad 2 napędza Android Lollipop w wersji 5.1.1, a urządzenie zawita na rynku z preinstalowanym pakietem Microsoft Office na tablety oraz 100 GB w Chmurze OneDrive, które trafią do nabywcy, który założy konto Microsoftu.
[showads ad=rek3]
Nowy tablet od LG zobaczysz już na początku września w czasie targów IFA 2015 w Berlinie. Niedługo potem trafi do sprzedaży i zakładam, że do najdroższych należeć nie będzie. Z perspektywy dzisiejszych rozwiązań jest to bez wątpienia mocna średnia półka.
Źródło: androidpolice, lg