[showads ad=rek3]
Pogoda za oknem raczej średnio zimowa. Bardziej przypomina jesień i póki co o śniegu możemy zapomnieć. No cóż, zimowo może się natomiast zrobić od Lexusa NX 300h. Ściślej pisząc, nawet bardziej lodowo…
Jeśli się jeszcze zastanawiasz, czy opony tego samochodu są z lodu to tak – masz rację. Są zrobione z lodu. Przyznam szczerze, sam nie mogłem uwierzyć kiedy zobaczyłem to po raz pierwszy. Lexus, czyli japoński producent luksusowych samochodów nawiązał współpracę przy tym niezwykłym projekcie z grupą Hamilton Ice Sculptors, która ma ogromne doświadczenie w tworzeniu lodowych rzeźb. Tylko, że wyrzeźbienie lodowych kół, to raczej dla takich specjalistów nie problem. Wyzwaniem było utrzymanie ciężaru samochodu, który waży ponad 2 tony.
Trzy miesiące. Tyle trwał całościowy proces tworzenia tych niezwykłych kół. Wykorzystano przy tym akrylowe wkładki, skanowanie laserowe oraz… pracę ludzki rąk. Jak się okazuje, nie zawsze frezarki są w stanie zastąpić człowieka. W tym przypadku jak widać również. Nad każdym kołem przez około 36 godzin pracowało czterech rzeźbiarzy. Wow! Nieźle! Dodam jeszcze, że samochód zamknięto w minus 30 stopniach Celsjusza na kilka dni, tak więc jazda nim z pewnością nie była komfortowa ;) ALE – za to – jak ten samochód wygląda! Efekt jest niesamowity! I to niebieskie podświetlenie! Bomba!
[showads ad=rek3]
Źródło, foto: YouTube